Na spotkaniu przedstawicieli niemieckiego biznesu z prezydentem Rosji Władimirem Putinem uczestnicy projektu Nord Stream zapewnili w czwartek, że chcą nadal brać w nim udział; wyrazili nadzieję, że nie przeszkodzą w tym czynniki zewnętrzne - poinformował Kreml.
- - Mimo wszelkich problemów, bieżących trudności w sferze politycznej relacje z Niemcami w sferze gospodarki nie zanikają - podkreślił Putin.
- - Firmy, które są w taki czy inny sposób zaangażowane w Nord Stream wyrażały zamiar kontynuacji - dodał.
- Firmy, które są w taki czy inny sposób zaangażowane w Nord Stream wyrażały zamiar kontynuacji. Wyrażały też nadzieję, że nie będzie żadnych przeszkód: ani czynników zewnętrznych, narzuconych w sposób sztuczny i niekonkurencyjny, ani żadnych innych - powiedział rzecznik rosyjskiego prezydenta Dmitrij Pieskow.
Wśród uczestników spotkania z Putinem był przedstawiciel Siemensa - koncernu, z którego udziałem wyprodukowano turbiny dostarczone wbrew wcześniejszym ustaleniom na anektowany przez Rosję Krym. Jak przekazał Pieskow, na spotkaniu nie omawiano sytuacji wokół turbin.
Zobacz: Po skandalu z turbinami Siemens rezygnuje z joint venture w Rosji
Komisja Wschodnia Niemieckiej Gospodarki potwierdziła, iż uczestnicy spotkania z rosyjskim prezydentem są zainteresowani dalszym rozwijaniem biznesu w Rosji - poinformował Pieskow. Komisja to istniejąca od lat 50. XX wieku organizacja lobbystyczna, zrzeszająca ponad 200 niemieckich firm handlujących oraz inwestujących w Rosji i innych krajach Europy Wschodniej.
Przedstawiciel tej organizacji Wolfgang Buechele powiedział na spotkaniu z Putinem, że biznes niemiecki odnosi się negatywnie do ewentualnych nowych sankcji amerykańskich przeciwko Rosji. Zapewnił też, że większość Niemców nie ma wątpliwości, iż ich kraj i Rosję powinny łączyć przyjazne relacje.
Putin ocenił, że przed biznesem zagranicznym otwierają się w jego kraju nowe możliwości wraz z ożywianiem gospodarki i wyraził przekonanie, że firmy niemieckie będą dalej z powodzeniem działać w Rosji. Wskazał, że obecnie działa tu ponad 5 tysięcy firm z udziałem kapitału niemieckiego, w których pracuje około 270 tysięcy obywateli Rosji; obrót tych firm przekracza 50 mld USD.
- Mimo wszelkich problemów, bieżących trudności w sferze politycznej relacje z Niemcami w sferze gospodarki nie zanikają - podkreślił. Przyznał, że "Niemcy ustąpiły Chinom pierwsze miejsce pod względem obrotów handlowych z Rosją, ale mimo to zajmują znaczące miejsce w rosyjskiej wymianie handlowej".
W spotkaniu z przedstawicielami biznesu niemieckiego brał udział także prezydent Kazachstanu Nursułtan Nazarbajew.
Rząd Niemiec wspiera budowę gazociągu Nord Stream 2, który ma powstać na dnie Bałtyku, równolegle do uruchomionego w 2011 roku Nord Stream. Partnerami rosyjskiego Gazpromu w Nord Stream 2 jest pięć zachodnich firm energetycznych, wśród nich niemieckie BASF-Wintershall i Uniper (wydzielona z E.On).
Gazociąg ma być gotowy pod koniec 2019 roku i wtedy też Rosja zamierza zaprzestać przesyłania gazu rurociągami biegnącymi przez terytorium Ukrainy. Budowie Nord Stream 2 sprzeciwiają się Polska, kraje bałtyckie i Ukraina.