Mimo szumnych zapowiedzi polityków Unii Europejskiej o potrzebie zmniejszenia uzależnienia gazowego od Rosji ta zwiększa eksport "błękitnego paliwa" do krajów Unii.
Jednak ciekawsze od samej wielkości jest to gdzie trafiało najwięcej gazu. I tak liderem wśród odbiorców jest Europa (rosyjska metodologia nie zalicza do europejskich odbiorców gazu Łotwy, Litwy i Estonii). Trafiło do niej aż 88,99 mld m3 surowca. Oznacza to wzrost o jeden procent w porównaniu z pierwszymi ośmioma miesiącami 2013 roku.
W ten sposób Rosja powetowała sobie zmniejszenie dostaw gazu do krajów WNP.
Zdaniem analityków ciekawe mogą być kolejne miesiące. Jeśli nie zajdą nadzwyczajne okoliczności np. wstrzymanie dostaw gazu do UE, Rosja będzie chciała jeszcze zwiększyć eksport gazu do Unii. Miałoby to nie tylko jeszcze silniej powiązać europejską gospodarkę z rosyjskim surowcem, ale także spowodować zmniejszenie strat z tytułu zaprzestania dostaw surowca na Ukrainę.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Krok po kroku rosyjski gaz opanowuje Europę