Do połowy marca mamy poznać nazwisko nowego szefa gazowego potentata. Udział w konkursie rozważa m.in. reprezentujący w Polsce Gaz de France Bogdan Pilch.
W kuluarach spekuluje się, że jednym z poważnych kandydatów jest Bogdan Pilch.
W rozmowie z nami Pilch potwierdził, że rozważa zgłoszenie swojej kandydatury. Jednak nie chciał komentować swoich szans na ewentualne objęcie fotela prezesa PGNiG.
W opinii fachowców Pilch to dobra kandydatura, bo to osoba znająca się na problemach branży.
Kłopotem Pilcha może być to, że pracuje on w spółce z branży gazowej. Oznacza to, że w kontrakcie może mieć klauzulę o zakazie konkurencji. Jeżeli GdF nie zgodzi się na jego odejście do konkurencyjnej firmy z ewentualnego kandydowania może być fiasko.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Kto szefem PGNiG?