Obecny kryzys w zaopatrzeniu Europy w gaz został wywołany sztucznie - oświadczył w piątek na konferencji prasowej minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow.
"Unia Europejska powinna okazać swą słynną solidarność i wyjaśnić kolegom ukraińskim, że niewypełnianie warunków porozumienia w sprawie tranzytu gazu rosyjskiego do Europy, które obowiązuje i będzie obowiązywać do końca 2020 r., jest niedopuszczalne" - powiedział Ławrow.
Jego zdaniem obecny kryzys gazowy został wywołany sztucznie, gdyż "Ukraina nie była przygotowana na warunki rynkowe" i postanowiła "przerwać dostawy".
Jak zaznaczył, Rosji zależy na jak najszybszym rozwiązaniu kryzysu. Wyraził przy tym nadzieję, że "na sobotni szczyt w Moskwie przyjadą ci, którym zależy na rozwiązaniu problemu" zagwarantowania tranzytu rosyjskiego gazu do Europy.
Podkreślił, że zaproszenia skierowano do "wszystkich, którzy mają taki czy inny związek z tą sytuacją". "Jeśli komuś nie zależy (na przywróceniu tranzytu gazu), nie możemy go zmusić do uczestnictwa" - dodał.
Ławrow wyraził opinię, że Stany Zjednoczone i Rosja potrzebują działań, które będą je jednoczyć, a nie dzielić. W tym kontekście powiedział, że rozszerzenie NATO o Ukrainę i Gruzję "jest tematem wirtualnym wobec ogromnego problemu światowego kryzysu finansowego, z którym nowa administracja USA zderzy się już w pierwszych dniach swojej działalności".
Zdaniem szefa rosyjskiej dyplomacji rozwiązanie izraelsko- palestyńskiego konfliktu jest obecnie podstawowym zadaniem społeczności międzynarodowej.
Zaapelował w związku z tym do Iranu i Syrii o przekonanie Hamasu, by zaakceptował egipski projekt porozumienia o zawieszeniu broni w Strefie Gazy.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Ławrow: kryzys wokół dostaw gazu do Europy wywołany sztucznie