Zdaniem litewskiego premiera Algirdas Butkevičius Litwa po 2016 roku będzie mogła kupować skroplony gaz ziemny z USA. Uzależnione w całości od rosyjskiego gazu Wilno szuka alternatywnych źródeł dostaw „błękitnego paliw”.
Jednak obecnie największym problemem jest znalezienie dostawcy gazu. Jak przyznaje Wilno trwają analizy. W grę wchodzi dostawa gazu z Europy Zachodniej ja również z krajów arabskich. - Wszystko będzie zależało od ceny – tłumacza władze Litwy.
Nasz sąsiad szczególnie chciałby jednak kupować gaz w USA. Po pierwsze jest on tam tani, po drugie dostawy z USA byłyby zdaniem Wilna szczególnie niezagrożone.
Sprawie przygląda się Gazprom, który może stracić litewski rynek zbytu. Nie stanie się to jednak wcześniej niż w 2016 roku. Po pierwsze obowiązują kontrakty, po drugie Litwa nawet jakby chciała importować gaz z USA to nie może tego zrobić. Na razie bowiem na atlantyckim wybrzeżu USA jest zbyt mało mocy przeładunkowych skroplonego gazu.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Litwa chce importować LNG z USA