Premier Gediminas Kirkilas zaprzeczył, jakoby Litwa w zamian za pozwolenie UE na przedłużenie pracy ignalińskiej elektrowni atomowej lub za zmniejszenie cen na rosyjskie surowce nie będzie bojkotowała projektu budowy Gazociągu Północnego.
Według premiera, stanowisko Litwy wobec Gazociągu Północnego pozostaje niezmienne.
Litwa nie popiera budowy gazociągu po dnie Morza Bałtyckiego, uważa, że inwestycja będzie miała negatywny wpływ na środowisko.
W sobotę dziennik "Rzeczpospolita" napisał, że litewscy politycy mogą zrezygnować z bojkotu rosyjsko-niemieckiego gazociągu. Wycofanie sprzeciwu Wilna mogłoby pomóc w przedłużeniu funkcjonowania elektrowni atomowej w Ignalinie lub uzyskaniu dodatkowych dostaw surowców z Rosji.
Litwa zobowiązała się w trakcie akcesyjnym UE, że w 2009 roku zamknie drugi i ostatni blok elektrowni z reaktorem typu czarnobylskiego.
Obecnie Litwa chce przedłużyć pracę reaktora, obawia się bowiem, że po zamknięciu siłowni będzie w pełni zależna od rosyjskich nośników energetycznych, a nowa siłownia, w miejscu zamykanej, ma być zbudowana najwcześniej w 2015 roku
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Litwa nie odwołuje bojkotu Gazociągu Północnego