Litewska Klaipedos Nafta rozpisała międzynarodowy konkurs, który ma wyłonić doradcę w sprawie budowy terminalu do odbioru skroplonego gazu.
Wybór firmy doradzającej przy realizacji tego projektu ma się zakończyć wiosną br., a zwycięski podmiot nie będzie miał zbyt wiele czasu na pracę. „Zgodnie z dyrektywą Unii Europejskiej musimy mieć dostęp do alternatywnych źródeł gazu. To ambitny plan, ale realny – podkreślił Sjaknikas.
Zadaniem firmy doradczej będzie m.in. przedstawienie sposobów finansowania budowy terminalu. Koszt przedsięwzięcia szacuje się na około 200 mln euro. Terminal ma być zlokalizowany w południowej części portu w Kłajpedzie.
Przypomnijmy, że pod koniec grudnia ub.r. Gazprom obiecał Łotwie i Estonii 15-proc. rabat na gaz, pod warunkiem, że odbiorą one nie mniej gazu niż w 2007 roku. Jednocześnie Gaprom oświadczył, że nie doszedł do porozumienia z Litwinami i w związku z tym żadnych rabatów dla tego kraju nie będzie. Litewski premier Andrius Kubilius, oświadczył wtedy, że Gazprom w ten sposób odpowiedział Litwie na plany podzielenia litewskiego koncernu Lietuvos Dujos, którego jednym z akcjonariuszy jest Gazprom.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Litwini chcą się uniezależnić od rosyjskiego gazu