Regionalną Radę ds. gazu łupkowego powołał marszałek województwa lubelskiego Krzysztof Hetman. Rada ma być rodzajem think-tanku, który będzie się zajmował problemami związanym z poszukiwaniem i eksploatacją tego paliwa na Lubelszczyźnie.
W skład rady weszło 15 specjalistów z różnych dziedzin i różnych środowisk, m.in. naukowcy, samorządowcy i urzędnicy. Skład rady nie jest zamknięty. W zależności od tematyki prac na obrady mają być zapraszane inne osoby, także przedstawiciele społeczności z terenów, na których prowadzone są poszukiwania gazu łupkowego.
Rada wskazała na cztery główne obszary zagadnień, którymi będzie się zajmowała: komunikacja społeczna, ochrona środowiska, zmiany w prawie oraz korzyści dla regionu, które może przynieść eksploatacja gazu łupkowego.
Hetman podkreślił znaczenie zwłaszcza dobrego komunikowania się z mieszkańcami miejscowości, gdzie prowadzone są poszukiwania. Są oni zasypywani sprzecznymi informacjami dotyczącymi skutków poszukiwań i eksploatacji gazu, w gminie Grabowiec doszło do protestów, mieszkańcy sprzeciwiają się wierceniom.
"Biogazownie i fermy wiatrowe są w wielu miejscach na terenie regionu oprotestowywane, musimy wyciągać wnioski z tego, co się dzieje wokół energetyki. Jeśli przy zielonej energii jest tyle problemów i wątpliwości, to musimy być przygotowani na tego rodzaju zdarzenia związane z gazem łupkowym" - powiedział Hetman.
Lubelszczyzna należy do regionów potencjalnie najbardziej zasobnych w gaz łupkowy w Polsce. Na jego poszukiwanie w tym województwie wydano 27 koncesji. Poszukiwania prowadzą polskie spółki Orlen i PGNiG, a także międzynarodowe koncerny, m.in. Chevron i Exxon Mobil. Dotychczas wykonano pięć otworów poszukiwawczych, wiercone są dwa kolejne.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Lubelskie powołało Regionalną Radę ds. gazu łupkowego