Szykuje się największy sojusz w dziejach branży paliwowej USA i Rosji. Za dostęp do złóż w rosyjskiej Arktyce Amerykanie odstąpią Rosjanom udziały w swoich złożach gazu i ropy z łupków.
ExxonMobil dostanie od Rosnieftu jedną trzecią udziałów w spółce, która zajmie się eksploatacją złóż spod dna Morza Karskiego w rosyjskiej Arktyce. Według szacunków Rosnieft dające się wydobyć zasoby tych złóż wynoszą 36 mld baryłek ropy, mniej więcej tyle, ile potwierdzone zasobów ropy w Nigerii. Łączne zasoby węglowodorów pod dnem Morza Karskiego rosyjski koncern szacuje na 110 mld baryłek, czyli cztery razy więcej niż zasoby Exxona na całym świecie. Dodatkowo rosyjski i amerykański koncern będą kooperować przy wydobyciu ropy spod dna Morza Czarnego.
W zamian za dostęp do arktycznych złóż Exxon wprowadzi Rosneft na swoje złoża w Ameryce Północnej, przede wszystkim gazu i ropy z niekonwencjonalnych złóż. Według Reutersa rosyjski koncern dostanie od Exxona mniejszościowe udziały w spółce wiercącej w masywie skał łupkowych Cardium w kanadyjskiej prowincji Alberta oraz w projekcie eksploatacji niekonwencjonalnych złóż tzw. ropy ściśnionej (tight oil) LaEscalera Ranch w Teksasie, a także w kilku podmorskich złożach w Zatoce Meksykańskiej.
Dzięki tej umowie Rosnieft dostanie od Amerykanów technologie wydobycia ropy i gazu z bardzo trudnych w eksploatacji złóż podmorskich i niekonwencjonalnych.
W przyszłości amerykański i rosyjski koncern mogą rozszerzyć współpracę na międzynarodowe projekty, ale zachodnie źródła nie podają, czy dotyczy to również Polski, a u nas Exxon ma kilka koncesji na poszukiwanie gazu w łupkach.
Sojusz Exxona z Rosnieftem ma wielkie znaczenie polityczne po obu stronach Atlantyku.
To zwieńczenie premierostwa Władimira Putina, który na początku maja zamieni stanowisko szefa rządu na fotel prezydenta Rosji.
W ostatni czwartek Putin ogłosił też plan przyciągnięcia przez 30 lat inwestycji w astronomicznej kwocie 500 mld dol. na eksploatację złóż ropy i gazu w Arktyce, co ma zapewnić rozwój przemysłu naftowego Rosji.
Dzień wcześniej Putin zasygnalizował też zainteresowanie Rosji eksploatacją złóż w łupkach, wcześniej krytykowaną przez rosyjskie koncerny. - W ostatnich latach w USA aktywnie zajmują się rozwojem technologii wydobycia gazu z łupków. To oczywiście może poważnie zmienić strukturę rynku węglowodorów i nie ma wątpliwości, że rosyjskie spółki energetyczne już teraz powinny odpowiedzieć na to wyzwanie - powiedział Putin w Dumie, niższej izbie parlamentu Rosji.
Umowa ma także wielkie znaczenie dla prezydenta USA Baracka Obamy, który pod koniec roku będzie się ubiegać o reelekcję. To największa umowa amerykańskiego i rosyjskiego biznesu za rządów Obamy, który od początku kadencji prowadził politykę resetu w relacjach Waszyngtonu z Moskwą, a trudno o lepszy przykład sukcesu tej polityki niż sojusz Exxona z Rosnieftem.
Amerykański koncern ograniczył swoją działalność w Rosji jesienią 2003 r., kiedy fiaskiem zakończyły się rozmowy Exxona o zakupie 40 proc. akcji największej wtedy prywatnej rosyjskiej kompanii naftowej Jukos. Putin skrytykował ten plan, mówiąc, że taką transakcję należało skonsultować z rządem Rosji. Zaraz potem aresztowany został Michaił Chodorkowski, szef i główny akcjonariusz Jukosu. Oskarżany przez władze Rosji o niebotyczne oszustwa podatkowe Jukos zbankrutował, a większość majątku tej prywatnej firmy przejął państwowy Rosnieft, w parę lat rozrastając się w największy koncern naftowy Rosji.