Dopóki ceny gazu nie będą rynkowe i nie będą zależały od składowych makroekononicznych, tak długo rynek gazu nie będzie konkurencyjny - mówi Michał Szubski, były prezes PGNiG.
Obecnie największym uczestnikiem rynku gazu jest PGNiG. Spółka odpowiada za ponad 96 proc. dostaw. Zmniejszenia udziału PGNiG w rynku chcą URE, niezależni dostawcy, a nawet politycy.
Problem w tym, jak to zrobić, aby spółka przy okazji nie musiała tracić na sprzedaży. Spory w tej kwestii trwają już od wielu miesięcy.
Z jednej strony jest URE, które grozi, że jeśli PGNIG nie będzie realizowało obowiązku sprzedaży surowca poprzez giełdę, może wnioskować o nałożenie na monopolistę miliardowych kar.
Z drugiej strony jest PGNiG, które argumentuje, że nikogo nie można zmusić do kupna gazu poprzez giełdę skoro gaz w obrocie poza giełdowym jest tańszy.