Skomentuj 
Podziel się!
Udostępnij
Twittnij
Wyślij
Drukuj
Mazowiecka Spółka Gazownictwa wstrzymała w regionie radomskim przyłączanie nowych odbiorców do sieci dystrybucyjnej gazu. Jest to związane z wyczerpaniem rezerw przepustowości gazociągu. Według władz Radomia spowoduje to zahamowanie rozwoju biznesu w regionie.
Rzeczniczka MSG, Emilia Tomalska potwierdziła, że od maja w regionie radomskim wstrzymano przyłączanie do sieci dystrybucyjnej odbiorców zasilanych z gazociągu wysokiego ciśnienia relacji Sękocin-Lubienia. Jak wyjaśniła, jest to spowodowane wyczerpaniem w tzw. okresie zapotrzebowania szczytowego, czyli zimą, rezerw przepustowości tego gazociągu.
Według Tomalskiej, nowe przyłączenia do sieci dystrybucyjnej wstrzymano, by zapewnić dostarczanie paliwa gazowego w sposób ciągły do dotychczasowych klientów. "Sytuacja, która wystąpiła w regionie radomskim związana jest z rokrocznym wzrostem zapotrzebowania na paliwo gazowe, przy aktualnie istniejącym jednym źródle zasilania gazociągów dystrybucyjnych na tym obszarze" - wyjaśniła rzeczniczka. Aby sytuacja poprawiła się - według niej - niezbędne są inwestycje, które planuje współpracujący z Mazowiecką Spółką Gazownictwa - Operator Gazociągów Przesyłowych Gaz-System. Spółka ta dostarcza gaz do systemu dystrybucyjnego MSG.
Rzeczniczka, powołując się na informacje od Gaz-Systemu, poinformowała, że spółka ta planuje przebudowę gazociągów przesyłowych tzw. "pierścienia warszawskiego". Dzięki temu sytuacja z dostawą gazu do regionu radomskiego może ulec poprawie. Według prezydenta Kosztowniaka, jest to jednak inwestycja, której realizacja może potrwać co najmniej 7 lat.
Dlatego - jak powiedziała rzeczniczka - do tego czasu MSG będzie proponować nowym klientom zawieranie umów przerywanych na dostawę paliwa gazowego. "Chodzi o umowy gwarantujące dostawę gazu z wyjątkiem okresu szczytowych poborów" - stwierdziła. Dodała, że będzie to wymagało zapewnienia sobie przez klientów alternatywnego źródła energii na okres czasowego ograniczenia dostaw.
Mazowiecka Spółka Gazownictwa rozważa także budowę w rejonie Radomia stacji regazyfikacji gazu ziemnego skroplonego (LNG), umożliwiającej przyłączanie nowych odbiorców. Realizacja tej inwestycji - jak zastrzegła rzeczniczka - uzależniona jest jednak od ukończenia budowy Terminala LNG w Świnoujście (planowanego w roku 2014) oraz zapewnienia dostaw gazu płynnego przez przedsiębiorstwo obrotu gazem. Najwcześniej stacja w Radomiu mogłaby ruszyć w 2015 r.
Według władz Radomia wstrzymanie nowych przyłączeń do sieci dystrybucyjnej gazu może spowodować zahamowanie rozwoju biznesu w regionie radomskim. Zdaniem prezydenta miasta wobec braku gwarancji stałej dostawy gazu przedsiębiorcy nie będą chcieli w tym regionie inwestować.
Wiceprezydent Radomia Igor Marszałkiewicz podkreślił, że Radom jest zasilany z tego samego systemu gazociągów, z którego korzysta Warszawa. Według niego w związku z ciągłym rozwojem stolicy, wyczerpują się rezerwy przepustowości gazociągu, na czym traci region radomski.
Podobna sytuacja jak w Radomiu jest też w innych regionach, np. w Białymstoku. Jednak tam ograniczenie przyłączeń nie dotyczy odbiorców indywidualnych.
Mazowiecka Spółka Gazownictwa jest operatorem systemu dystrybucyjnego gazu. Prowadzi działalność na 27 proc. powierzchni kraju (obszar województwa mazowieckiego, łódzkiego, podlaskiego, a także częściowo - lubelskiego, warmińsko-mazurskiego i świętokrzyskiego). Spółka świadczy usługę transportu paliw gazowych sieciami wysokiego, średniego i niskiego ciśnienia, prowadzi rozbudowę i eksploatację zarządzanego systemu dystrybucyjnego oraz przyłącza do systemu nowych odbiorców. Poprzez sieć gazociągów i przyłączy o długości ponad 27 tys. km obsługuje około 1,5 mln odbiorców końcowych, na rzecz których przesyła ponad 2 mld metrów sześciennych gazu rocznie. Długość gazociągów wraz z przyłączami zwiększa się średnio rocznie o około 470 km, a liczba odbiorców o ponad 24 tys.
