Wysoka taryfa za przesył gazociągiem jamalskim, transportującym rosyjski gaz przez Polskę do Niemiec, a także ograniczenie czasu jego funkcjonowania oznacza poparcie dla budowy gazociągu Nord Stream - powiedział w czwartek w Sejmie wicepremier, minister gospodarki Waldemar Pawlak.
Spółka ta (w której po 48 proc. udziałów mają polski PGNiG i rosyjski Gazprom) czerpie zyski głównie z taryfy za przesył gazu, a budżet z podatku CIT od tych zysków. PiS chciałby, aby EuroPolGaz kształtował taryfę przesyłową na zasadach rynkowych, tymczasem aneks do umowy gazowej z Rosją (wynegocjowany, ale niepodpisany) przewiduje, że będzie ona kształtowana z uwzględnieniem tylko uzasadnionych kosztów spółki plus uzasadnionego zwrotu z kapitału
Polemizując z Kaczyńskim Pawlak mówił: "Czy Pan Premier zdaje sobie sprawę, że wysoka taryfa na gazociągu jamalskim, a także ograniczenie czasu tego gazociągu, de facto oznacza poparcie dla budowy gazociągu Nord Stream? Bo oznacza, że tam będzie opłacalny przesył".
"Bo jeżeli ten gazociąg nie będzie pracował (jamalski), to znaczy, że trzeba wybudować Nord Stream" - dodał Pawlak. "Jeżeli pierwsza nitka Nord Streamu daje 30 mld m sześc. gazu, to już mniej więcej odpowiada obecnemu importowi Niemiec, który jest zaspakajny właśnie przez transport gazu Jamałem, jeżeli będzie druga nitka (Nord Streamu - PAP), to gazociąg jamalski można całkowicie wyłączyć" - mówił. "To jest pytanie, czy jest nam potrzebna taka ładna, zdrowa, pusta rura zakopana w polu" - podsumował.
Zwrócił też uwagę, że zaprzestanie przesyłu gazociągiem jamalskim to utrata podatków dla samorządów terytorialnych.
Co do zarzutu PiS utraty CIT-u z dochodów EuRoPol Gazu, Pawlak odparł, że wysokie dochody i zyski z gazociągu Jamał przysporzą co prawda budżetowi większych dochodów z tytułu 19 proc. podatku, ale jednocześnie zyska na na tym także Gazprom - jeden z głównych udziałowców EuroPolGazu.
"Co oznacza, że na każdy 1 zł, który idzie do budżetu, 2 zł idzie do kieszeni Gazpromu. Czy o to Państwu chodzi? No bo jest 48 proc. udziału Gazpromu w EuroPolGazie - takie są praktyczne konsekwencje tego rozstrzygnięcia (swobodnego kształtowania taryfy za tranzyt gazu - PAP)" - powiedział Pawlak.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Minister gospodarki: Wysoka taryfa za przesył Jamałem to poparcie Nord Streamu