PGNiG chce kupić mniej gazu od Gazpromu. Nie grożą nam jednak niedobory, bo brakującą część PGNiG kupi także z Rosji, tyle że znacznie taniej.
Co jednak spowodowało, że PGNiG nie chce kupić gazu z Rosji? Podstawowy powód to ceny. W przypadku rosyjskiego surowca ustalane są one w oparciu o to co się dzieje na rynku ropy. A ta ostatnio drożeje. Jednak cena w kontrakcie z Gazpromem z powodu niekorzystnych zapisów w umowie jest wyższa od tej jaka obowiązuje na europejskim rynku.
Stąd pomysł na zminimalizowanie dostaw. Oszczędności będą spore, choć PGNiG nie zdradza jak duże.
Czy jednak w kraju nie braknie gazu? Nie. PGNiG będzie kupował go na rynku po niższych cenach. Następnie dzięki tzw. wirtualnemu rewersowi, surowiec trafi do naszego kraju. Smaczku całej sytuacji dodaje fakt, że będzie to ten sam gaz który Polska kupowała od Gazpromu (dojdzie do tzw. transakcji wymiennej).
Rosja to największy dostawca surowca na polski rynek. Rocznie z tego kraju importujemy około 10 mld m3 surowca. Nasz kraj jest czwartym co do wielkości importerem rosyjskiego gazu w UE.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Mniej gazu z Rosji, czyli PGNiG oszczędza