Brak zapasów i dostaw gazu od RosUkrenergo (RUE) grożą Polsce kolejnym kryzysem gazowym już w przyszły sezonie grzewczym. Możemy mieć też problemy z pozyskaniem surowca dla terminalu LNG.
PGNiG wciąż nie otrzymuje bowiem zakontraktowanego u RosUkrEnergo gazu (2,5 mld m sześc., co stanowi ok. 18 proc. krajowych potrzeb). Musimy więc sięgać po rezerwy surowca, a te są już bliskie wyczerpania. Tymczasem już dziś, a najpóźniej w ciągu miesiąc powinny rozpocząć się przygotowania do napełniania magazynów zapasami gazu na sezon 2009/2010 - czytamy w "GP".
- Gdyby okazało się, że nie jesteśmy w stanie podpisać kontraktu na brakujące wolumeny, który rekompensowałby straty wynikłe z braku dostaw z RUE, może dojść do sytuacji, że do najbliższego sezonu jesienno-zimowego wejdziemy zpustymi magazynami i z niewystarczającym poziomem dostaw - powiedział "Gazecie Prawnej" prof. dr hab. Maciej Kaliski, dyrektor Departamentu Ropy i Gazu w Ministerstwie Gospodarki".
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Następnej zimy zabraknie gazu?