Raport polskiego europosła o zagrożeniach związanych z budową Gazociągu Północnego po dnie Bałtyku nie podoba się niemieckim deputowanym, którzy chcą wprowadzić do niego zmiany.
Jednak niemieccy europosłowie, głównie z grupy Chadeków i Socjalistów, nie chcą krytycznie mówić o inwestycji. Złożyli więc poprawki podkreślające potrzebę budowy rurociągu, który zaopatrzy Europę w gaz, a jednocześnie kwestionujące skalę inwestycji i jej zagrożenia.
Marcin Libicki w rozmowie z Polskim Radiem przyznaje, że jeśli poprawki zostaną przegłosowane, osłabią wymowę dokumentu. Podkreśla, że propozycje zmian są niepokojące i nie do zaakceptowania. Jak dodaje, los dokumentu w tej sytuacji jest nie do przewidzenia.
Raport mówiący o zagrożeniu ekologicznym ma utrudnić budowę gazociągu, dlatego europosłowi zależy na zachowaniu krytycznego tonu. Jeśli większość Parlamentu uzna, że inwestycja jest szkodliwa dla środowiska, wtedy Komisja Europejska, która obecnie popiera projekt, będzie musiała wziąć ten głos pod uwagę. Głosowanie nad raportem w komisji petycji odbędzie się pod koniec maja. Natomiast Parlament Europejski zajmie się dokumentem na lipcowej sesji plenarnej.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Niemcom nie podoba się polski raport ws. Gazociągu Północnego