Opóźnienie terminu uruchomienia Gazociągu Północnego da m.in. więcej czasu na wyjaśnianie zastrzeżeń związanych z wpływem inwestycji na środowisko Bałtyku - powiedział w czwartek PAP rzecznik konsorcjum Nord Stream Jens Mueller.
"Już 4 czerwca tego roku przesunięcie terminu uruchomienia gazociągu zaakceptowała komisja udziałowców Nord Stream" - powiedział PAP Mueller.
Rosyjsko-europejskie konsorcjum Nord Stream ocenia, że niezbędne pozwolenia na budowę uzyska w 2009 r., zaś w kolejnym roku rozpocznie się konstrukcja mierzącego 1200 km rurociągu, którym docelowo płynąć ma 55 mld metrów sześciennych rosyjskiego gazu rocznie.
W miniony wtorek Parlament Europejski zdecydowaną większością głosów przyjął krytyczny raport o wpływie Gazociągu Północnego na środowisko Bałtyku. Eurodeputowani zaapelowali, by budowa gazociągu Nord Stream była w pełni zgodna z prawodawstwem UE w zakresie oceny oddziaływania na środowisko oraz z postanowieniami wszystkich międzynarodowych konwencji.
Gazociąg Północny to dwie nitki rurociągu łączącego Rosję i Niemcy, budowane przez spółkę Nord Stream, w której udziały mają Gazprom (51 proc.), BASF Wintershall (20 proc.), E.ON (20 proc.) oraz holenderska Gasunie (9 proc.).
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Niemcy: Więcej czasu na dialog o ekologicznych skutkach Gazociągu Północnego