Nord Stream 2 w ITRE. Wszystkie gazociągi w UE powinny podlegać tym samym zasadom

Nord Stream 2 w ITRE. Wszystkie gazociągi w UE powinny podlegać tym samym zasadom
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Przed komisją ds. przemysłu, badań naukowych i energii Parlamentu Europejskiego (ITRE) rozpoczęło się wysłuchanie publiczne ws. projektu zmiany dyrektywy gazowej. Zmiana może postawić pod znakiem zapytania opłacalność gazociągu Nord Stream 2.

  • Nord Stream 2 to projekt liczącej 1200 km dwunitkowej magistrali gazowej z Rosji do Niemiec przez Morze Bałtyckie.
  • Moc przesyłowa to 55 mld metrów sześciennych surowca rocznie.
  • Gazociąg ma być gotowy do końca 2019 roku, gdyż po tym roku Rosja zamierza przestać przesyłać gaz rurociągami biegnącymi przez terytorium Ukrainy.

Buzek otwierając wysłuchanie zauważył, że dyskusja dotyczy kwestii prawnych, ale trudno uniknąć w niej wątków politycznych. Przypomniał, że proponowana przez Komisję zmiana dyrektywy gazowej dotyczy rozciągnięcia przepisów III pakietu energetycznego na wody terytorialne i morskie wyłączne strefy ekonomiczne państw członkowskich. Oznaczałoby to m.in. objęcie regulacjami pakietu projektu gazociągu Nord Stream 2. Przed budową Nord Stream 1 gazociąg ten został z unijnych regulacji wyłączony.

Buzek oceniał, że wdrażanie III pakietu pozytywnie wpływa na rynek, ale - jak dodał - trzeba się też zastanawiać, czy dany projekt spełnia strategiczne cele unii energetycznej, jak np. dywersyfikacja. - Trzeba się zastanowić, jak to wpłynie na całą Unię, a to są już kwestie polityczne - zauważył. Przypomniał też, że wnioski ze wszystkich wcześniejszych debat w PE są takie, że projekty, które nie są w pełni zgodne ze strategią Unii, nie powinny być przez nią wspierane.

W imieniu Komisji Europejskiej dyrektor ds. wewnętrznego rynku energii w DG Energy, Klaus-Dieter Borchardt oświadczył, że wszystkie gazociągi, w tym również i gazociągi wiodące do Unii z państw trzecich powinny podlegać tym samym zasadom, bo poprawia to konkurencję, co przekłada się na niższe ceny dla konsumentów i wzrost poziomu bezpieczeństwa dostaw. Wyjątki od tych zasad mogą wzmacniać pozycje rynkową niektórych dostawców - zauważył.

Borchardt podkreślił także, że propozycja Komisji nie jest eksterytorialnym stosowaniem prawa unijnego, bo rozciąga się tylko na wody terytorialne i wyłączne strefy ekonomiczne. Dodał, że propozycja jest zgodna z art. 194 TFUE oraz z zawartą w art. 195 TFUE wolnością ustalania miksu energetycznego. - Nie zakazujemy budowy żadnych rurociągów, w tym Nord Stream 2. To trzeba powiedzieć jasno - zaznaczył Borchardt.

Zaproszeni na wysłuchanie eksperci wskazywali na wątpliwości wokół proponowanej regulacji oraz płynące z niej potencjalne korzyści. Wśród wątpliwości wymieniano np. konieczność renegocjowania licznych porozumień i umów międzyrządowych, brak sporządzenia przez Komisję oceny skutków i wykazania, że konsumenci odniosą korzyści, odstraszenie inwestorów i dostawców gazu. Wskazywano również, że KE dalej pozostawia w propozycji rewizji dyrektywy możliwość stosowania wyłączeń. Jeżeli rosyjski gaz jest zbyt drażliwy z punktu widzenia politycznego, to potrzebujemy rozwiązań politycznych a nie regulacyjnych - mówił jeden z ekspertów.

Inni eksperci podkreślali, że UE jest na tyle atrakcyjnym rynkiem, więc nie ma obaw, że jacyś dostawcy się zniechęcą. Wskazywali też, że jedynym dostawcą z którym UE miała problem w postaci przerw w dostawach jest Gazprom, że Nord Stream 2 podzieli rynek UE i odetnie Europę Środkowo-Wschodnią od źródeł alternatywnych. Jeden z ekspertów ocenił, że wyłączenie spod europejskich regulacji nie tylko gazociągu Nord Stream 1, ale i jego lądowej odnogi OPAL to "przeniesienie rosyjskiego monopolu na teren Unii".

Odnosząc się do wystąpień członków komisji i ekspertów Borchardt przypomniał, że Gazprom dostarcza Unii 190 mld m sześc. gazu rocznie własnymi gazociągami i wysyła go "tam gdzie chce". Rosjanie przez dekady zbudowali sobie dominującą pozycję, a DG Energy znalazła dowody na jej nadużywanie, dzięki tym przepisom możemy coś tu zmienić - mówił. Podkreślał też, że Unia ma problemy tylko z Gazpromem, a ze Statoil'em, Libią czy Algierią już nie. - Dopóki Rosjanie tak się z nami obchodzą, to mamy problem i będzie on nam towarzyszył - stwierdził Borchardt

Na zakończenie wysłuchania Jerzy Buzek oświadczył, że ITRE prace nad zgłoszonymi w czasie dyskusji propozycjami poprawek zacznie w czwartek, a w piątek powinny już ruszyć prace nad kompromisową wersją, nad którą głosowanie chciałby przeprowadzić 21 marca.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Nord Stream 2 w ITRE. Wszystkie gazociągi w UE powinny podlegać tym samym zasadom

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!