Zapadła decyzja o rozpoczęciu budowy Gazociągu Północnego, który zablokować może polskie porty, m.in. w Świnoujściu. Jak czytamy w "Gazecie Wyborczej", niemiecki urząd żeglugi nie tylko bagatelizuje tę sprawę, ale także kwestionuje plany rozbudowy portu w Świnoujściu.
Polskie władze chcą oprotestować plan ułożenia rury wprost na dnie morza, co może zagrozić bezpiecznej żegludze większych statków. Pod znakiem zapytania stanęłaby też rozbudowa portu w Świnoujściu, tak by przyjmował on statki o zanurzeniu 15m. A także planowany tam gazoport. Ma przyjmować gaz wożony statkami z Kataru, które wymagają toru o głębokości 14,3m.
Jak przypomina "GW", Warszawa chciała, by rurę zakopać pod torem do portów. Ale na tych wodach obowiązują niemieckie przepisy, więc konsorcjum Gazpromu się nie zgadzało.
Strona niemiecka nie tylko bagatelizuje sprawę, twierdząc, że obecnie do Świnoujścia wpływa mało statków o większym zanurzeniu, ale także kwestionuje plan rozbudowy i pogłębiania portu w Świnoujściu.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Nord Stream nie liczy się z naszymi portami