Aż dwóch ministrów z resortu finansów weszło w skład nowego zarządu PGNiG. Do tego człowiek spoza branży, były p.o. prezesa PGNiG i osoba związana z gazownictwem, ale nie znana w poszukiwaniach i wydobyciu, za które będzie odpowiadała. Skład zarządu PGNiG jest co najmniej ciekawy.
Czy to skład na trudne czas? Na razie ciężko powiedzieć. A przecież najbliższe kilka lat może zdecydować o przyszłości naszego gazowego potentata, przed którym wiele wyzwań. W końcu budowa rynku gazu i poszukiwania gazu łupkowego to ogromne wyzwania. Od tego jak sprosta im PGNiG, będzie zależała jego przyszłość.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Nowy zarząd PGNiG na torze przeszkód