Nieoczekiwanie rada nadzorcza Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa na tydzień przerwała wybór zarządu firmy. Nowym faworytem do fotela prezesa gazowego koncernu jest Jerzy Kurella, do niedawna wiceprezes grupy energetycznej BOT - dowiedziała się nieoficjalnie "Gazeta Wyborcza".
Gazeta podkreśla, że największe emocje budzi wybór nowego szefa gazowego koncernu. O to stanowisko ubiega się dotychczasowy prezes PGNiG Krzysztof Głogowski, a rywalizują z nim Piotr Woźniak, który był ministrem gospodarki w rządzie PiS, oraz dwóch wiceministrów skarbu w rządzie Marka Belki - Stanisław Speczik i Dariusz Marzec.
Według GW, wysokie notowania na "giełdzie nazwisk" ma też kandydatura Bogdana Pilcha, który od początku dekady kieruje polskim przedstawicielstwem koncernu Gaz de France, a wcześniej był prezesem polskiego przedstawicielstwa norweskiego Statoil.
Jednak nieoficjalnie dziennik dotarł do informacji, że obecnie za faworyta do fotela prezesa PGNiG uchodzi mniej znany Jerzy Kurella. - Ma poparcie z bardzo wysokiego szczebla w rządzie - twierdzi źródło GW. Kurella to 36-letni prawnik, który od 2002 r. pracował w PGNiG m.in. jako dyrektor departamentu prawnego i dyrektor zarządzający ds. negocjacji.
Wygrał konkurs na wiceprezesa państwowej grupy energetycznej BOT Górnictwo i Energetyka, na kadencję kończącą się w połowie 2010 r. Jednak w lutym złożył dymisję, tłumacząc, że ma inną wizję rozwoju firmy niż jej główny akcjonariusz - państwowa Polska Grupa Energetyczna.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Nowym szefem PGNiG będzie wiceprezes BOT?