Najważniejszym wyzwaniem dla spółek obrotu gazem ziemnym jest planowana ścieżka wdrożenia uwolnienia cen dla odbiorców hurtowych i spółek obrotu gazem - mówi portalowi wnp.pl Paweł Kamiński, prezes spółki Egesa będącej niezależnym dostawcą gazu.
Jak podkreśla: jeżeli regulator rynku, czyli prezes URE, nie zapewni, aby to wdrożenie odbywało się z poszanowaniem interesów wszystkich uczestników rynku, w tym spółek obrotu, to może powtórzyć się sytuacja z początku roku 2013, od kiedy ceny na rynku końcowego odbiorcy domowego są do około 12 proc. niższe od ceny hurtowej gazu, po jakiej spółki obrotu muszą za niego płacić do PGNiG. Innymi słowy, nie można w Polsce pozyskać gazu taniej, niż cena u odbiorcy końcowego co oznacza całkowite zatrzymanie albo wyeliminowanie konkurencji. Taka sytuacja spowodowałaby, że spółki obrotu musiałyby ponosić straty lub wycofać się z rynku – podkreśla nasz rozmówca.
Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Od URE zależy, czy będzie exodus firm gazowych