Partia Razem zamierza wystartować w wyborach parlamentarnych

Partia Razem zamierza samodzielnie wystartować w wyborach parlamentarnych - poinformował w sobotę w Krakowie Jakub Baran z zarządu krajowego partii. Jego zdaniem "prawdziwie lewicowy głos, stojący po stronie zwykłych ludzi, a nie elit, ma szansę przebić się do parlamentu".

"Podtrzymujemy swoje stanowisko o samodzielnym starcie w wyborach parlamentarnych" - powiedział na konferencji prasowej Jakub Baran. Jak mówił, lewicą społeczną nie jest ani Leszek Miler ani Janusz Palikot, dlatego Twój Ruch i SLD nie mają szans na współpracę z partią Razem.

Ugrupowanie liczy na głosy osób, które dotąd - jak mówił Baran - "były zmuszone do głosowania na mniejsze zło", czyli na prekariat, osoby pracujące na umowach śmieciowych.

"Polacy tak naprawdę mają bardzo prosocjalne poglądy, chcą, żeby państwo wzięło odpowiedzialność za kształtowanie ładu społecznego, by dawało bezpieczeństwo, ale jak dotąd nie znaleźli takiej propozycji u żadnej z partii" - mówił Jakub Baran.

Członkowie partii odnieśli się też do wrześniowego referendum m.in. ws. JOW-ów i finasowania partii. Skrytykowali pomysł finansowania partii ze źródeł innych niż budżet państwa oraz pomysł wprowadzenia JOW-ów, które - ich zdaniem - mogą prowadzić do "zabetonowania polskiej sceny politycznej".

Przedstawiciele partii poinformowali, że obecnie działają w 27 okręgach wyborczych i rozbudowują swoje struktury. Największy okręg warszawski skupia ok. pół tysiąca członków. Drugi pod względem liczebności jest okręg krakowski - ok. 150 członków. W innych dużych okręgach, jak np. Łódź, Poznań, Trójmiasto, ugrupowanie liczy po ok. 100 osób.