Nawet gdyby do Polski nie był dostarczany gaz z Białorusi, to dostawy z Ukrainy i zapasy tego surowca w magazynach wystarczą na nieprzerwane dostawy dla polskich odbiorców na kilka tygodni - powiedział w środę wicepremier i minister gospodarki Waldemar Pawlak.
Operator Gazociągów Przesyłowych Gaz-System oraz Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo poinformowały w środę PAP, że obecnie dostawy gazu ziemnego na granicy polsko-białoruskiej odbywają się bez zakłóceń, w ilościach zgodnych z kontraktem.
Zdaniem Pawlaka, nawet gdyby zostały zamknięte dostawy przez Białoruś, to dostawy z Ukrainy i zgromadzone w Polsce zapasy gazu wystarczą na dostarczanie tego surowca bez zakłóceń do polskich odbiorców indywidualnych i przemysłowych. "Taka sytuacja przez kilka tygodni może funkcjonować bez żadnego ryzyka braku dostaw" - powiedział Pawlak. Dodał, że niedostarczanie gazu przez gazociąg jamalski będzie za to bardzo komplikować sytuację odbiorców niemieckich, którzy także otrzymują gaz tą drogą.
Wicepremier odniósł się także do zgody, jaką dała Komisja Europejska polskiemu rządowi na dofinansowanie w wysokości 390 mln euro budowy i rozbudowy podziemnych magazynów gazu. Dzięki temu Polska ma zwiększyć bezpieczeństwo energetyczne i lepiej reagować na przerwy w dostawach. "Te środki europejskie bardzo się przydadzą, bo więcej magazynów gazu będzie sprawiało, że ten system będzie bardziej odporny na bieżące czy przejściowe zakłócenia w dostawach" - powiedział Pawlak.
Zapowiedział, że środki z Unii "na pewno zostaną dobrze zagospodarowane".
Zobacz także:
Gazprom ograniczył dostawy gazu na Białoruś o 60 proc.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Pawlak: gazu wystarczy na kilka tygodni niezakłóconych dostaw