PGNiG chce długoterminowych kontraktów z firmami chemicznymi

PGNiG chce długoterminowych kontraktów z firmami chemicznymi
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

ZCh Police i ZA Puławy negocjują z Polskim Górnictwem Naftowym i Gazownictwem (PGNiG) przyszłą współpracę handlową. Firmy rozmawiają o zastąpieniu dotychczasowych relacji umowami długoterminowymi, które uchroniłyby je przed częstymi wahaniami cen gazu.

- Jesteśmy elastyczni wobec klientów. Negocjujemy rozwiązania, które spełnią ich oczekiwania. Szczegóły rozmów objęte są tajemnicą - wyjaśnia na łamach "Pulsu Biznesu" Sara Piskor z biura prasowego PGNiG.

Obecnie PGNiG występuje z wnioskiem taryfowym do Urzędu Regulacji Energetyki (URE) o podwyżkę cen gazu przynajmniej raz do roku. Częstotliwość zależy od skali wzrostu ceny gazu importowanego, który stanowi największy udział w sprzedaży spółki. A na to wpływ mają z kolei głównie ceny ropy naftowej na światowych rynkach.

Gazowy monopolista wie, że jeśli uruchomi terminal LNG i rozpocznie przesył gazu podmorskimi połączeniami z Norwegii, będzie miał go dużo więcej niż obecnie Do 2011 r. PGNIG zwiększy import gazu nawet o 5 mld m sześc. i będzie go zwiększał do 2020 r.

Tymczasem od 1 lipca 2007 r. krajowy rynek jest zliberalizowany. Spółki wielkiej syntezy prędzej czy później zaczną rozglądać się za tańszymi źródłami gazu. ZA Puławy już zapowiedziały produkcję gazu z węgla kamiennego we współpracy z kopalnią Bogdanka, która zaspokoiłaby ich zapotrzebowanie na ten surowiec w połowie. Wcześniej próbowały kupić gaz od węgierskiego Emfeszu, kooperującego pośrednio z rosyjskim Gazpromem. Transakcja została zablokowana przez zmiany w prawie - przypomniał dziennik.

Ale kruczki prawne to broń na krótką metę. To skłania PGNIG do związania spółek długoterminową współpracą handlową. Ale także spółki oczekują stabilizacji w kontaktach z PGNiG. Obecnie zarówno PGNiG, Puławy, jak i Police to spółki giełdowe. Muszą więc minimalizować ryzyko.

- Dlatego kontrakty długoterminowe to dobry pomysł, ale tylko do momentu, gdy na rynku pojawi się rzeczywista konkurencja dla PGNiG. Umowy takie muszą zawierać klauzulę umożliwiającą stronom ich renegocjacje w przypadku, gdy ceny gazu spadną lub pójdą w górę o 10-15 proc. - podkreśla w "Pulsie Biznesu" Jerzy Majchrzak, były prezes ZA Kędzierzyn.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: PGNiG chce długoterminowych kontraktów z firmami chemicznymi

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!