Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo (PGNiG), do którego należy 48 proc. akcji Europolgazu, zarządzającego polskim odcinkiem gazociągu jamalskiego, uważa, że drugi udziałowiec, rosyjski Gazprom, chce przejąć tę spółkę.
- Myślę, że jest to jeden z elementów, być może nie najważniejszy, strategii rozwoju Gazpromu i Gazprom Exportu (...) w tej części Europy - podkreślił.
Udziałowcami Europolgazu są rosyjski Gazprom i PGNiG - obie firmy mają po 48 proc. akcji. 4 proc. udziałów należy do Gas-Tradingu - spółki Gazpromu, PGNiG i polskiego Bartimpeksu.
W czwartek w Warszawie odbyło się posiedzenie RN Europolgazu, na którym strony zamierzały przedyskutować sytuację związaną ze sporem wokół statutu spółki oraz wysokości taryf za przesył gazu. Jak wyjaśnili polscy członkowie RN spółki, w czwartek do porozumienia nie doszło.
Głogowski dodał, że taka ocena sytuacji, nie oznacza wcale, że strona polska jest całkowicie bezradna.
- Nie jesteśmy bezradni, mamy za sobą w wielu punktach głos Gas- Tradingu, ale nie zawahamy się przed każdym nawet radykalnym krokiem, jeśli dojdziemy do wniosku, że jej (Europolgazu - PAP) bezpieczeństwo - czytaj bezpieczeństwo naszych interesów w tej spółce - jest zachwiane albo zagrożone - powiedział Głogowski. Na pytanie o jaki "radykalny krok" chodzi, Głogowski odpowiedział, że o krok prawny.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: PGNiG: Gazprom chce przejąć Europolgaz