Jesteśmy przygotowani na wypadek zmniejszenia dostaw gazu z terytorium Ukrainy, mamy jednak nadzieję, że nie dojdzie do takiej sytuacji - powiedziała rzeczniczka PGNiG Joanna Zakrzewska.
Dodała, że PGNiG pracuje nad dywersyfikacją dostaw gazu do Polski. W przyszłości z kierunku wschodniego do naszego kraju ma trafiać tylko 30 proc. dostaw gazowych, a nie jak obecnie 60 proc.
Gazprom poinformował w czwartek, że dostawy gazu na Ukrainę zostały wstrzymane o godz. 10 (8 czasu polskiego). Jak podano, przyczyną tej decyzji było fiasko negocjacji na temat umów gazowych między Kijowem i Moskwą w 2009 r.
Biuro prasowe Gazpromu podało, że dostawy obniżono o 90 mln m sześc. na dobę, co stanowi 100 proc. zapotrzebowania Ukrainy na ten surowiec. Nadal jednak dostarczany jest gaz dla Unii Europejskiej w pełnej objętości 300 mln m sześc. na dobę - zapewniono.
Prezydent Ukrainy Wiktor Juszczenko i premier Julia Tymoszenko opublikowali wspólne oświadczenie, w którym podkreślili, że ich kraj w pełni uregulował długi wobec Rosji za gaz dostarczony w ubiegłym roku.
Czeskie przewodnictwo w Unii Europejskiej oraz Komisja Europejska wezwały Rosję i Ukrainę do dotrzymania zobowiązań w zakresie dostaw rosyjskiego gazu przez Ukrainę do krajów UE. We wspólnym komunikacie wyrażono żal z powodu braku rozwiązania "handlowego sporu między Gazpromem a Naftohazem" wokół dostaw gazu z Rosji na Ukrainę.
Przesył gazu do Polski przez Ukrainę przebiega bez zakłóceń - zapewniła w czwartek PAP rzeczniczka operatora gazociągów przesyłowych Gaz-System Małgorzata Polkowska. Jak dodała, ciśnienie gazu w punkcie zdawczo-odbiorczym w Drozdowiczach jest w normie. Zaznaczyła, że w razie zakłóceń w dostawie, Gaz-System wyda odpowiedni komunikat.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: PGNiG: jesteśmy przygotowani na wypadek zmniejszenia dostaw gazu