– Zarząd podjął decyzję o zakupie studium wykonalności instalacji do zgazowania węgla. A w najbliższych dniach spotka się z przedstawicielem Komisji Europejskiej, żeby omówić możliwość dofinansowania tej inwestycji – mówi Grzegorz Kulik z Zakładów Azotowych Puławy, które są największym odbiorcą gazu w Polsce.
ok. 1,8 mld zł rocznie płaci PGNiG za gaz spółki wielkiej syntezy chemicznej
Drugi co do wielkości klient PGNiG, zakłady w Policach, chce przy współpracy z polskim monopolistą zaopatrywać się z gazoportu LNG w Świnoujściu. Ale równocześnie rozważa... korzystanie z gazociągu niemieckiego – ustaliła „Rzeczpospolita”. Wszystko zależy od wynegocjowanych stawek. Police zużywają pół miliarda metrów sześciennych gazu rocznie.
– Rezygnacja największych przemysłowych odbiorców z zaopatrywania się w gaz w PGNiG wpłynęłaby na nie negatywnie. Firma powinna już zacząć się tym martwić, bo jak tylko spółki chemiczne będą miały możliwość tańszego pozyskania gazu, podziękują monopoliście za współpracę – mówi Ludomir Zalewski, analityk Domu Maklerskiego PKO BP.
Alternatywy wobec korzystania z usług PGNiG nie przedstawia na razie tylko Tarnów, ale to najmniejszy odbiorca spośród spółek wielkiej syntezy chemicznej. Jedna trzecia potrzebnego mu gazu pochodzi ze złóż lokalnych. Jest on dużo tańszy niż rosyjski, na który skazana jest konkurencja. – Spółka stara się we współpracy z PGNiG o uruchomienie kolejnych złóż. Planowane jest ono na rok 2010 – mówi Jerzy Jurczyński, rzecznik Tarnowa.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: PGNiG może stracić klientów. Puławy i Police szukają tańszych źródeł