Potwierdzają się informacje "Parkietu" dotyczące osób startujących w konkursie do zarządu Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa, w tym zwłaszcza teamu skupionego wokół Bogdana Pilcha, dyrektora Gaz de France w Polsce.
Czy cała czwórka postanowiła razem startować do zarządu PGNiG? - Nie zawieraliśmy żadnego formalnego porozumienia - mówi Dobrut.
Powiązań między kandydatami na stanowiska w zarządzie PGNiG nie brakuje. Pilch, Dobrut oraz Orłowski zasiadają w zarządzie Izby Gospodarczej Gazownictwa. Z kolei Szubski, gdy był prezesem Mazowieckiej Spółki Gazownictwa, pracował z Orłowskim przy wspólnych projektach - czytamy w "Parkiecie".
Mimo że Pilch, Dobrut, Orłowski i Szubski pracowali w różnych spółkach, to w PGNiG są postrzegani jako jeden zespół. - Wszyscy czterej są kojarzeni ze sobą - mówi krótko Tomasz Ziembicki, przewodniczący rady pracowników i przewodniczący Komisji Międzyzakładowej NSZZ "Solidarność" PGNiG. Podobnie uważają inni pytani przez "Parkiet" specjaliści z branży.
Zdania obserwatorów rynku dotyczące ich wspólnego startu są podzielone. Jedni uważają, że to bardzo dobry pomysł, gdyż po raz pierwszy osoby, które wejdą do zarządu PGNiG, będą mogły od razu prowadzić wspólną i jednorodną strategię wobec grupy kapitałowej. Inni są bardziej sceptyczni.
- Start w teamie to nie jest dobry pomysł. W konkursie jest wielu kandydatów z pierwszej ligi. Na stanowisko wiceprezesa ds. techniczno-inwestycyjnych startują m.in. Stanisław Niedbalec, który obecnie zajmuje to stanowisko, oraz Zbigniew Ząbkiewicz, dyrektor Petrolinvestu - uważa Tomasz Ziembicki.
Mimo że Pilcha chwalą zarówno analitycy rynkowi, jak i związkowcy PGNiG oraz politycy PO, to jego wybór nie jest przesądzony.
Obecny prezes spółki Krzysztof Głogowski zyskuje zwłaszcza w oczach związkowców, a oni mają dziś dwóch członków w sześcioosobowej radzie nadzorczej. - Jego szanse systematycznie rosną. W czwartek podpisał z trzema centralami porozumienie o 11-proc. podwyżce płac w tym roku - mówi Ziembicki.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: PGNiG: nie wszystkim podoba się wspólny start