Właśnie taka ilość gazu jest potrzebna aby pokryć tegoroczne zapotrzebowanie i posiadać odpowiednią rezerwą - poinformowano nas w gazowej spółce.
Według naszych informacji spółka chce rozwiązać ten problem, albo rozszerzając umowę letnią, albo zostanie to wprowadzone do porozumienia rządowego, które właśnie jest negocjowane.
Niedobór gazu to pokłosie wojny gazowej pomiędzy Rosją i Ukrainą. Jedną z jej ofiar padła spółka RosUkrEnergo. Nie potrafiła ona wywiązać się z kontraktów ze względu na nieotrzymywanie gazu ze strony rosyjskiej. Efektem tego były mniejsze ilości gazu niż zamówiliśmy.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: PGNiG potrzebuje jeszcze 500 mln m. sześc. gazu