PGNiG skorzysta na liberalizacji rynku gazu

PGNiG skorzysta na liberalizacji rynku gazu
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Liberalizacja rynku gazu będzie korzystna dla Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa - oceniają analitycy. Uwolnienie cen pozwoli uniknąć sytuacji jak obecna, gdy gaz sprowadzany z zagranicy sprzedawany jest z ujemną marżą. Według ekspertów nie ma obaw, że duże firmy chemiczne uniezależnią się od dostaw od krajowego giganta. PGNiG nadal będzie ich głównym partnerem, ze względu na gwarancję stabilności dostaw i ograniczenia krajowego systemu przesyłowego.

"Na liberalizacji rynku skorzysta głównie PGNiG. Firmy chemiczne będą w stanie dywersyfikować dostawy jedynie w szczątkowym stopniu. Nie będą miały dużego wyboru. Polski system przesyłowy nie jest w stanie obsłużyć rynku w taki sposób, by każdy mógł się nasycić zagranicznym gazem. I tak PGNiG pozostanie kluczowym graczem i będzie realizował 70-80 proc. dostaw gazu dla chemii" - powiedział PAP Paweł Burzyński z DM BZ WBK.

Również Kamil Kliszcz z DI BRE ocenia, że uwolnienie rynku powinno jednoznacznie poprawić sytuację spółki, mimo że nie są jeszcze uzgodnione szczegóły dotyczące liberalizacji.

"Patrząc na to, co się teraz dzieje w segmencie regulowanym, jakie straty ponosi spółka w związku z niską taryfą, uwolnienie rynku jednoznacznie powinno poprawić jej sytuację. Będzie szansa na to, że pojawi się wreszcie marża wydobywcza na gazie krajowym, który dziś dotuje klientów spółki" - powiedział analityk DI BRE.

Obecnie otoczenie nie sprzyja PGNiG. Spółka złożyła w URE w listopadzie wniosek taryfowy na pierwszy kwartał 2012 roku. Urząd informował wcześniej, że PGNiG chce wysokiego wzrostu cen gazu. W połowie grudnia już raz na wezwanie prezesa URE gazowa firma złożyła korektę wniosku taryfowego i obniżyła swoje oczekiwania co do podwyżki cen gazu, nadal wnosiła jednak o dwucyfrowy wzrost. Nowa taryfa nie wejdzie jednak w życie od 1 stycznia, ponieważ prace nad wnioskiem przedłużają się.

Burzyński wskazuje, że cena nie jest jedyną kluczową kwestią dla dużych odbiorców gazu.

"Ważna jest przede wszystkim stabilność dostaw, a tego poza PGNiG nikt firmom nie zagwarantuje" - poinformował.

Dodatkowym zabezpieczeniem dla PGNiG jest rozwój energetyki opartej na gazie. W kilku tego typu projektach (Stalowa Wola, Elektrociepłownia Żerań i Siekierki oraz blok gazowy na terenie ZAK), koncern bierze udział jako inwestor. Ostatnio w wywiadzie dla PAP przedstawiciele spółki informowali, że po zakończeniu prowadzonych projektów energetycznych, czyli w okolicach 2020 roku, firma będzie mogła sprzedawać do elektrociepłowni opalanych gazem ok. 2 mld m sześc. gazu rocznie.

"Teraz, gdy realizowanych jest dużo projektów gazowych, a także uwzględniając ograniczoną zdolność mocy przesyłowych w kraju do obsłużenia dużego wolumenu gazu płynącego z zagranicy oraz przywiązanie spółek chemicznych do PGNiG ze względu na stabilność dostaw, można uznać, że PGNiG będzie wciąż realizował bardzo duży wolumen sprzedaży. Liberalizację rynku należy rozpatrywać w kategoriach ogromnych szans dla spółki" - powiedział Burzyński.

"Uwolnienie taryfy, według naszych szacunków, mogłoby dać PGNiG blisko 2,5-2,8 mld zł ekstra zysku. Nawet gdyby założyć w przyszłości wyższe opodatkowanie wydobywanego gazu, na poziomie 10-30 proc., to i tak jest to gra o 2 mld zł dodatkowego zysku w handlu" - dodał.

Analitycy podkreślają, że trudno przesądzać, w którym kierunku będą podążały ceny gazu po liberalizacji.

"W warunkach podobnych do dzisiejszych nie ma co się łudzić, że uwolnienie rynku przyniesie spadek cen gazu. Gaz w Europie jest droższy niż w Polsce, jeśli chodzi o średni poziom. Cena musi wzrosnąć, by konkurencja chciała sprzedawać gaz w Polsce. Nikt nie będzie zainteresowany realizacją ujemnej marży" - poinformował Kamil Kliszcz.

"Z drugiej strony, jeśli surowiec na rynkach będzie taniał, to i w Polsce nastąpi szybka korekta cen w dół. A historycznie wiemy, że PGNiG było opieszałe w tego typu decyzjach, ponieważ musiało odrabiać wcześniejsze straty" - dodał Burzyński.

Marek Woszczyk, prezes URE, informował wcześniej, że opinii publicznej zostanie przedstawiona mapa drogowa uwalniania rynku gazu. Wskaże ona konieczne zmiany przepisów prawa, które obecnie blokują rozwój konkurencji na tym rynku. Według jego wcześniejszych zapowiedzi, program uwalniania rynku gazu dla odbiorców komercyjnych mógłby się rozpocząć w drugiej połowie 2012 roku. Urząd liczy na powstanie hurtowego rynku gazu, który pozwoliłby zobiektywizować wycenę gazu.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: PGNiG skorzysta na liberalizacji rynku gazu

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!