Spółka zależna PGNiG - PGNiG Norway oraz pozostali udziałowcy licencji PL326 otrzymali zgodę norweskiego Ministerstwa ds. Węglowodorów i Energii na zaprzestanie dalszych prac - podało PGNiG w komunikacie. Co ciekawe badania potwierdziły obecność gazu.
Dlaczego wykonano dwa odwierty poszukiwawcze, które potwierdziły odkrycie gazu firmy zrezygnowały z dalszych prac, skoro wykonano trzy duże zdjęcia sejsmiczne 3D?
Kluczem jest informacja, że oba odwierty potwierdziły odkrycie gazu, ale w warstwach o słabych własnościach zbiornikowych. Upraszczając chodzi o stopień porowatości skał, w których znaleziono gaz. Jeżeli jest ona niska, słabe są także własności zbiornikowe skał. W praktyce oznacza to, że gaz nie ma się gdzie zebrać, co oznacza brak opłacalnych do eksploatacji złóż surowca.
Nic wiec dziwnego, że udziałowcy koncesji postanowili z niej zrezygnować. Na szczęście pozostałe norweskie projekty, w których uczestniczy PGNiG są dużo bardziej obiecujące. Przy obecnych cena gazu polski koncern zarobi na nich miliony.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: PGNiG zrezygnował z jednej z norweskich koncesji