Rozbudowa Podziemnego Magazynu Gazu Wierzchowice miała się zakończyć w listopadzie 2011 roku. Niemal z półtorarocznym opóźnieniem prace powoli zmierzają ku zakończeniu, bo projekt jest już zaawansowany w 97 proc. Jednak dopiero czas pokaże, kto na inwestycji zarobił, a kto stracił.
Wartość inwestycji szacowano na 1,1 mld zł netto. Dzięki rozbudowie pojemność magazynu miała się podwoić, z niespełna 575 mln m3 do około 1,2 mld m3 gazu. Prace miały potrwać trzy lata. Inwestycja miała zostać zakończona w listopadzie 2011 roku.
Tymczasem wszystko wskazuje, że inwestycja będzie miała ponad półtoraroczny poślizg. Jak poinformowano nas w PGNiG zakończono prace budowlane. „Do wykonania pozostaje rozruch poszczególnych obiektów i funkcjonalności Podziemnego Magazynu Gazu oraz usunięcie usterek zgłaszanych podczas odbiorów oraz wykrytych w czasie rozruchu.
- Zaawansowanie realizacji projektu 97 proc. – brzmi odpowiedź z biura prasowego gazowego potentata.
Co to oznacza? Że inwestycja powoli jest finalizowana, jednak tak duży poślizg w jej oddaniu oznacza, że ktoś poniesie poważne finansowe konsekwencje. Zresztą jak przyznaje PGNiG – „na chwilę obecną wykonawcy zostały naliczone kary umowne z tytułu zwłoki w odbiorze technicznym i końcowym Inwestycji w wysokości 133 398 952,8 zł”.
Na celowniku są wszyscy członkowie konsorcjum. Jak nieoficjalnie się dowiadujemy PGNiG będzie chciało wyegzekwować całość kar umownych. Pytanie od kogo po np. PBG znajduje się w trudnej sytuacji finansowej. – Nie zdziwiłbym się, gdyby już wkrótce rozpocząć miała się długa batalia o odszkodowanie – uważa osoba związana z inwestycją.
Zresztą kto i jak zawinił jest przedmiotem sporu. Jak zwykle w takich przypadkach porażka jest sierotą.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: PMG Wierzchowice - magazyn z wielkimi problemami, w końcu na ukończeniu