Zdaniem Państwowego Instytutu Geologicznego wydobywalne zasoby gazu łupkowego w Polsce są kilkukrotnie mniejsze niż oczekiwano. Problem jednak w tym, że szacunki te nie powstały na podstawie odwiertów w poszukiwaniu tego gazu.
Zobacz film: Jerzy Nawrocki, dyrektor PIG: Gazu z łupków wystarczy nam na 30-50 lat
PIG podkreśla, że do wykonania szacunków posłużyły odwierty archiwalne wykonane na obszarze, na którym występują skały łupkowe a konkretnie 39 odwiertów. – Dane te nie zawierają analiz zebranych przy okazji przeprowadzenia 22 rozpoczętych po 2010 roku odwiertów łupkowych – poinformował Jerzy Nawrocki, dyrektor PIG. Powodem jest fakt, że w przypadku większości nie są jeszcze znane pełne analizy, które pozwoliłyby wziąć je pod uwagę przy opracowywaniu szacunków. – Tylko w dziewięciu odwiertach wykonano bowiem zabieg szczelinowania, a tylko dwa wykonane zostały w odwiertach poziomych. Z docierających do nas danych wynika też, że tylko połowa wykonanych odwiertów daje pozytywne wyniki – stwierdził Piotr Woźniak, Główny Geolog Kraju.
Czytaj też: Prof. Rychlicki: nadal nie wiemy ile mamy gazu łupkowego
Wątpliwości co do ostatecznego charakteru danych przedstawionych przez PIG ma także resort skarbu. – Raport daje bardziej precyzyjne szacunki niż dotychczas, jednak jest oparty na podstawie danych z kilkudziesięciu odwiertów poszukiwawczych. Ostatni z nich został wykonany dwadzieścia lat temu, dlatego trzeba wiercić intensywniej, żeby dokładniej określić zasoby, zarówno ropy naftowej jak i gazu – napisał w specjalnym oświadczeniu minister skarbu Mikołaj Budzanowski.
PIG przekonuje jednak, że pomimo tego dane te są bardzo wiarygodne, a nawet konserwatywne. – W najbardziej optymistycznym przypadku zasoby wydobywalne mogą bowiem sięgnąć blisko 2 bln m sześc. – przekonuje dyrektor instytutu. Zapewnia on, że raport będzie uaktualniany wraz z pozyskiwaniem informacji o wykonanych odwiertach łupkowych. – Pierwszej takiej aktualizacji można spodziewać się po 2-3 latach – sprecyzował.
P. Naimski o gazie łupkowym: wystarczy 10 mld m rocznie
Metodologia jaką przyjął PIG została zaczerpnięta od amerykańskiej służby geologicznej i polega na odnalezieniu analogii polskich złóż łupkowych wśród już produkujących basenów w USA i określeniu średniej sczerpywalności tamtejszych złóż. Według PIG wskaźnik ten wynosi 11,3 mln m sześc. dla jednego odwiertu. – Przy tych założeniach aby wydobywać rocznie około 2 mld m sześc. gazu łupkowego potrzebnych będzie 185 otworów wykonanych z 30 padów – powiedział Piotr Woźniak.
W tym kontekście mocno wątpliwe wydają się przewidywania ministra skarbu, który informował kilkakrotnie, że już na przełomie 2014 i 2015 roku możliwe będzie wydobywanie nawet 1 mld m sześc. gazu z łupków. Do tego potrzeba byłoby bowiem około 100 otworów wydobywczych. Tymczasem, według zatwierdzonych przez Ministerstwo Środowiska zobowiązań koncesyjnych, do 2017 roku powstanie w naszym kraju 127 odwiertów, ale o charakterze poszukiwawczym.
Zapraszamy do zapoznania się ze specjalnym serwisem wnp.pl poświęconym gazowi łupkowemu
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Polskie złoża gazu łupkowego znacznie mniejsze niż szacowano