Polskim Jamałem Gazprom wali w Ukrainę

Polskim Jamałem Gazprom wali w Ukrainę
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Jeżeli ktoś nie widzi, że Gazprom od lat wykorzystuje projekty nowych gazociągów, żeby wywierać naciski na różne kraje, także po to, by przejmować gazociągi w krajach tranzytowych, ten nie rozumie współczesnej polityki - mówi Janusz Steinhoff, wicepremier w rządzie Jerzego Buzka.

To wasza wina, rządu Jerzego Buzka, że Rosjanie wybudowali gazociąg do Niemiec przez Bałtyk. Tak twierdzi Waldemar Kuczyński w opublikowanym w "Gazecie" tekście "Jak zbudowaliśmy Nord Stream". A wystarczyło zgodzić się na budowę tzw. pieremyczki, czyli omijającego Ukrainę gazociągu z Białorusi przez Polskę na Słowację. Co Rosjanie zresztą proponowali.

- Absurd. Alternatywą dla Nord Stream - i to tańszą, na co wielokrotnie zwracaliśmy uwagę - była druga nitka gazociągu jamalskiego, której budowę przewidziano w umowie rządów Polski i Rosji z 1993 r. Wielokrotnie opowiadaliśmy się, by zrealizować tę umowę. Według niej 80 proc. gazu z Rosji mieliśmy odbierać z drugiej nitki gazociągu jamalskiego. Stanowisko rządu Jerzego Buzka w tej materii było jednoznaczne.

Teraz gazociąg na Słowację Gazprom nazywa drugą nitką gazociągu jamalskiego.

- Wtedy Rosjanie też tak nazywali "pieremyczkę ". Ale to nie jest druga nitka gazociągu jamalskiego. Poza tym Polska nie odrzuciła tego projektu. Rosjanie zaproponowali pewien wariant trasy tego gazociągu. Miał przechodzić przez parki narodowe, nie uwzględniał również naszych preferencji w odniesieniu do punktów odbioru gazu. PGNiG opracowało więc kilka wariantowych propozycji uwzględniających nasze interesy ekonomiczne i kwestie ochrony środowiska.

Waldemar Kuczyński sugeruje, że Polska w ogóle nie prowadziła rozmów o tym gazociągu lub je pozorowała.

- To nieprawda. Bardzo się dziwię, że Waldemar Kuczyński, który jako doradca w rządzie Jerzego Buzka powinien być poinformowany o tych szczegółach, powiela opinie, jakie wygłaszają - że tak powiem - lobbyści Gazpromu. Aby pokazać Polskę jako kraj rusofobiczny, który nie jest pragmatyczny w sprawach realizacji projektów związanych z tranzytem gazu i ropy naftowej. Środowisko to uważa, że każda propozycja rosyjska powinna być przyjęta, bo jeśli nie, to pewnie jesteśmy rusofobami i świadomie działamy przeciwko własnym interesom.

Polska nigdy nie stawiała jakichkolwiek przeszkód w realizacji projektów związanych z tranzytem ropy naftowej czy gazu. Po naszej stronie nie występowały jakiekolwiek perturbacje związane z tranzytem. Jeżeli ktoś nie widzi, że Gazprom od lat wykorzystuje projekty nowych gazociągów, żeby wywierać naciski na różne kraje, także po to, by przejmować gazociągi w krajach tranzytowych, ten nie rozumie współczesnej polityki. Odnoszę wrażenie, że Waldemar Kuczyński tego nie dostrzega.

Rząd Jerzego Buzka to widział?

- Tak. Dlatego podjęliśmy działania na rzecz dywersyfikacji dostaw gazu. Bo z braku alternatywnych dostaw nasze stanowisko negocjacyjne wobec rosyjskich dostawców gazu od wielu lat jest bardzo słabe. Próbowaliśmy to zmienić, popierając projekt gazociągu z Danii i Norwegii. Zgodnie z tym planem już w 2008 r. mieliśmy sprowadzać z Norwegii poprzez Danię 5 mld m sześc. gazu rocznie.

Myślałem, że nasi następcy będą kontynuować te projekty. Tak się nie stało. Mam pretensje do ówczesnej opozycji z SLD, że tak mocno kontestowała te projekty.

Waldemar Kuczyński napisał, że gazociąg z Norwegii był "forsowany bez jakichkolwiek ekonomicznych analiz celowości".

- To zarzut absurdalny. A na podstawie jakich analiz Waldemar Kuczyński kontestuje zasadność projektu norweskiego i duńskiego?

Wstępnie wynegocjowana cena gazu w parafowanej umowie była zbliżona do ceny gazu rosyjskiego z kosztami dostawy do Pomorza, dokąd miał być doprowadzony gazociąg z Norwegii. Ocena tego projektu z perspektywy naszych doświadczeń co do cen i warunków dostaw gazu z Rosji w ostatniej dekadzie jest równie pozytywna.

Jak pan ocenia postępowanie Polski w sprawie ponownej propozycji Gazpromu budowy gazociągu z Białorusi na Słowację?

- Nie mam pretensji do PGNiG i EuRoPol Gazu, że przystąpiły do prac analitycznych, gdy pojawiła się propozycja nowej "pieremyczki ", jak ją nazywam. Nie można odrzucać projektu, jeżeli się nie przeprowadzi odpowiednich analiz. Krytycznie oceniam straty wizerunkowe polskiego rządu, do których doprowadził prezydent Rosji Władimir Putin, nadając wyjątkową rangę polityczną nieadekwatną do wagi temu porozumieniu. To jeszcze raz dowodzi, że Rosjanie wykorzystują projekty związane z dostawami gazu do celów stricte politycznych.

Podejrzewam, że ta propozycja może być elementem nacisku na Ukrainę. Dla Polski Ukraina jest strategicznym partnerem i musimy to uwzględniać w naszych relacjach z tym krajem. Ewentualna realizacja tego projektu wymaga również konsultacji z partnerami z Węgier i Słowacji.

Na polecenie premiera Donalda Tuska minister spraw wewnętrznych Bartłomiej Sienkiewicz ma przygotować raport o memorandum w sprawie budowy tego gazociągu.

- Premier miał prawo czuć się niekomfortowo, bo w tej sprawie głos zabrał prezydent Putin, który publicznie miał przedstawić propozycję pod adresem polskiego rządu. Nie zadziałały odpowiednie struktury państwa, które natychmiast po wypowiedzi prezydenta Rosji powinny przygotować stanowisko polskiego rządu, powiadamiając o nim premiera.

Ale działaniem nieadekwatnym wobec takiej sytuacji jest dla mnie oficjalne powoływanie w tej sprawie komisji, na której czele stanął minister spraw wewnętrznych. Wysoko oceniam kwalifikacje i doświadczenie ministra Sienkiewicza we współpracy z Federacją Rosyjską. Uważam jednak, że powołanie tej komisji nie buduje autorytetu rządu.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Polskim Jamałem Gazprom wali w Ukrainę

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!