Prasa: ENI zainteresowany gazem z Tureckiego Potoku

Prasa: ENI zainteresowany gazem z Tureckiego Potoku
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Włoski koncern ENI jako pierwszy spośród dużych partnerów Gazpromu w UE zgodził się na przeniesienie punktu odbioru gazu w ramach obowiązującego kontraktu na nową trasę - planowany gazociąg Turecki Potok (Turkish Stream) - podał w środę "Kommiersant".

"Chodzi o gazociąg Posejdon, który powinien stać się przedłużeniem drugiej nitki Tureckiego Potoku na południe Włoch" - relacjonuje gazeta. Zastrzega, że do zmiany kontraktu może mieć zastrzeżenia Komisja Europejska.

Dziennik przypomina, że obecnie gaz, który Włochy sprowadzają z Rosji, przesyłany jest tranzytem przez Ukrainę. Punkt odbioru, w którym prawo własności przechodzi od Gazpromu na nabywcę, znajduje się w austriackim Baumgartenie; gaz płynie z północy na południe Włoch.

Według "Kommiersanta" prezes Gazpromu Aleksiej Miller oświadczył, że na spotkaniu 5 grudnia z szefem ENI Claudio Descalzim rozmawiano o gazociągu Posejdon, który - jak zauważył Miller - może być przedłużony od granicy turecko-greckiej na południe Włoch. "Partnerzy włoscy potwierdzają zainteresowanie współpracą z Gazpromem właśnie w kwestii dostaw gazu przez Morze Czarne za pośrednictwem nowych korytarzy transportowych" - powiedział Miller. "Kommiersant" zaznacza, że ENI odmówił komentarza w tej sprawie.

We wtorek Miller poinformował, że w drugiej połowie 2017 roku rozpocznie się budowa morskiego odcinka gazociągu Turecki Potok, a do końca 2019 roku oddane zostaną do użytku dwie nitki magistrali. We wrześniu Miller mówił, że strona turecka zaoferowała możliwość dostarczania gazu przez Turecki Potok do granicy turecko-greckiej.

Media rosyjskie podawały wówczas, że przedłużeniem magistrali od tej granicy mógłby być planowany gazociąg ITGI Posejdon, który w pierwotnej wersji miał połączyć systemy przesyłu gazu Grecji i Włoch. W lutym Gazprom podpisał z koncernami z Grecji (DEPA) i Włoch (Edison) list intencyjny dotyczący dostaw gazu przez Morze Czarne i niewskazane państwa trzecie do Grecji, a dalej do Włoch. Przekazano wówczas, że strony zamierzają wykorzystać rezultaty prac wykonanych w ramach projektu ITGI Posejdon.

Jak zauważa "Kommiersant", przepustowość drugiej nitki Tureckiego Potoku to 15,75 mld m sześc. rocznie, a część tego gazu ma - według dziennika - popłynąć do Grecji, Bułgarii i Macedonii. "W ten sposób ten gazociąg nie może zapewnić (realizacji) całego kontraktu z ENI i Gazprom utrzyma dostawy do Włoch od północy" - pisze gazeta.

Źródło w branży powiedziało dziennikowi, że dwa punkty odbioru gazu byłyby "czymś niezwykłym"; "Kommiersant" przyznaje też, że w długoterminowych kontraktach Gazpromu bardzo rzadko dochodzi do zmiany punktu odbioru gazu.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Prasa: ENI zainteresowany gazem z Tureckiego Potoku

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!