Donald Tusk ostro sformułował swoje oczekiwania wobec ministra środowiska Marcina Korolca. Z wypowiedzi premiera wynika, że jeśli szef resortu środowiska nie zmieni zapisów ustawy dotyczącej wydobywania gazu łupkowego, to będzie zmuszony pożegnać się ze swoim stanowiskiem.
"Największy niepokój (inwestorów) dotyczył trwałości przyznanej koncesji, praw nabytych przez tych, którzy mają dzisiaj koncesję, i to był też powód, dla którego wczoraj bardzo mocno sformułowałem moje oczekiwania wobec ministra środowiska. To znaczy, jeśli ktoś chce w Polsce inwestować miliardy (...), to musi też mieć pewność bezpieczeństwa tego biznesu. Minister środowiska albo uzna, że ten projekt wymaga nie tylko mentalności ekologa, ale także mentalności przedsiębiorcy, albo kto inny się tym zajmie" - zaznaczył.
Minister środowiska Marcin Korolec podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego, który odbył się w ubiegłym tygodniu w Katowicach, zapowiedział, że rząd przyjmie projekt ustawy węglowodorowej (tzw. ustawy łupkowej) do końca kwietnia, a do końca tego roku ustawa powinna zostać przyjęta przez parlament.
"W Polsce stawiamy po pierwsze na rodzime złoża paliw i na niską cenę energii elektrycznej" - powiedział minister podczas sesji Europejskiego Kongresu Gospodarczego, poświęconej m.in. przyszłości unijnej polityki klimatyczno-energetycznej.
Według wcześniejszych informacji, ustawa węglowodorowa ma dostosować przepisy w dziedzinie wydobywania węglowodorów oraz ich opodatkowania do wymogów związanych z rozwojem tego sektora. Nowe regulacje mają też zapewnić Skarbowi Państwa odpowiedni udział w zyskach związanych z eksploatacją surowców naturalnych należących do państwa. Czytaj więcej: Korolec: ustawa węglowodorowa do końca roku
Uczestnicy Europejskiego Kongresu Gospodarczego, wśród których był Janez Potočnik, komisarz UE ds. środowiska, poświęcili gazowi łupkowemu wiele uwagi. Zobacz więcej: Gaz łupkowy: wielka nadzieja i ogromne wyzwanie
Wyniki ankiety KE ws. gazu łupkowego w czerwcu
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Premier stawia ultimatum ministrowi środowiska ws. łupków