Trudno krytykować tempo zmian w budowie rynku gazu, ale wciąż nie wszystko działa, tak jakbyśmy chcieli - mówi Mariusz Caliński, prezes zarządu Grupy Duon.
Zdaniem prezesa Duona nie wszystko jednak może cieszyć, a w tej beczce miodu jest i łyżka dziegciu. Jest nią uciążliwy dla spółek obrotu proces taryfowania.
Według Calińskiego dobrym rozwiązaniem byłoby zwolnienie z obowiązku niektórych firm. Według ekspertów w pierwszej kolejności mogłoby to dotyczyć spółek, które nie dysponują siecią.
Innym problemem jest wciąż dla branży ustawa o zapasach obowiązkowych. Zgodnie z prawem muszą je tworzyć te spółki obrotu, które do Polski chcą sprowadzić ponad 100 mln m3 gazu. Efektem jest to, że firmy nie kupują poza granicami takich ilości surowca, ile mogłyby. Jednak obowiązek tworzenia zapasów mógłby oznaczać, potrzebę podwyżki cen surowca, to zaś odbiłoby się na ekonomice działalności niezależnych dostawców gazu.
Rozwiązaniem mogłoby być zwiększenie limitu importu surowca np. do 200 mln m3 gazu, który nie podlegałby obowiązkowi tworzenia zapasów. Możliwe rozwiązania to także powołanie agencji, lub np. zmiana prawa tak, aby zapasy podlegały np. Gaz-Systemowi.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Prezes Duona: na rynku gazu wciąż nie wszystko działa