Rosyjski gigant nie przejmuje się sporami z Komisją Europejską dotyczącymi Nord Streamu 2, OPAL-a, czy nadużywania swojej pozycji monopolisty. Gigant właśnie zadeklarował, że chce zwiększyć wydobycie z powodu rosnącego zapotrzebowania na gaz ze strony UE.
Zwiększenie planów produkcyjnych Mereklow tłumaczy także długą zimą, która przyczyniła się do osuszenia podziemnych magazynów gazu zarówno w Rosji jak i Europie.
Zapowiedzi menedżera Gazpromu oznaczają, że koncern chciałby pobić ubiegłoroczny rekordowy poziom sprzedaży gazu do Europy. Wyniósł on ponad 175 mld m3. Co ciekawe sprzedaż rosła tak szybko, że już na koniec listopada 2016 roku było wiadomo, iż Rosjanie pobiją poziom sprzedaży gazu z roku 2015 (159,7 mld m3).
Część polityków uważa, że takie zwiększanie eksportu gazu do Unii wiąże nas coraz bardziej z rosyjskim gigantem i zmniejsza bezpieczeństwo energetyczne państw wspólnoty. Z naszego punktu widzenia wzrostem eksportu Rosjanie mogą uzasadniać potrzebę budowy Nord Streamu 2. Tymczasem jak ostrzegają specjaliści rura ta może odciąć nasz region Europy od dostaw gazu spoza Rosji lub znacząco taką możliwość utrudnić.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Problemy Gazpromu z KE? Jakie problemy, Rosjanie chcą zwiększyć eksport