Nowe standardy i impuls wzrostu dla Europy i Ameryki - tak chwalą porozumienie o transatlantyckiej strefie wolnego handlu jego zwolennicy. Sceptyków jednak też nie brakuje.
Znaczenia
- Kontekst wydarzeń politycznych stworzył nową perspektywę cywilizacyjnego porozumienia dwóch obszarów, które skazane są na odbudowę sojuszu. Regulacje i taryfy są tylko jednym z jego elementów - uważa Ryszard Schnepf, ambasador RP w Stanach Zjednoczonych.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Przez ciernie do strefy