Rosja jest gotowa do konsultacji z Ukrainą w sprawie tranzytu gazu; takie stanowisko przekazano 10 maja szefowi MSZ Niemiec Heiko Maasowi - oświadczył po rozmowach z Maasem w Moskwie rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow.
Ocenił przy tym, że "nie ma wątpliwości", iż planowany gazociąg Nord Stream 2 z Rosji do Niemiec po dnie Morza Bałtyckiego to projekt "niezbędny", "absolutnie uzasadniony ekonomicznie i korzystny dla Europy". Szef MSZ Rosji powiedział też, że koszt tranzytu gazu przez Nord Stream 2 będzie półtora raza niższy niż jest to obecnie.
W ostatnich tygodniach przedstawiciele Rosji mówili publicznie, że w przyszłości tranzyt gazu przez Ukrainę do krajów zachodnich może być utrzymany w pewnej skali, przy czym strona ukraińska powinna uzasadnić "celowość ekonomiczną" nowego kontraktu tranzytowego z Rosją. W przeszłości Rosja zapowiadała, że po uruchomieniu Nord Stream 2 pod koniec przyszłego roku zaprzestanie przesyłania gazu rurociągami biegnącymi przez terytorium Ukrainy.
Kanclerz Niemiec Angela Merkel powiedziała w połowie kwietnia, że Nord Stream 2 to "projekt ekonomiczny", niemniej Ukraina powinna w przyszłości "nadal odgrywać swą rolę jako kraj tranzytu gazu".
Nord Stream 2 ma powstać równolegle do uruchomionego w 2011 roku gazociągu Nord Stream. Ma to być dwunitkowa magistrala gazowa o mocy przesyłowej 55 mld metrów sześciennych surowca rocznie. Budowie gazociągu sprzeciwiają się Polska, kraje bałtyckie i Ukraina.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Rosja chce rozmawiać o tranzycie gazu przez Ukrainę