Rosja coraz bliższa zakręcenia kurka Ukrainie

Rosja coraz bliższa zakręcenia kurka Ukrainie
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Rosyjski Gazprom ponownie zagroził odcięciem dostaw gazu na Ukrainę, jeśli Kijów do końca roku nie spłaci 2 mld dol. długu.

Koncern twierdzi, że wstrzymanie dostaw będzie ostatecznością. – Próbujemy znaleźć inne mechanizmy spłaty zadłużenia. Nie tylko w formie gotówki – mówił rzecznik Gazpromu Siergiej Kuprianow.

Miał na uwadze zaliczenie długu na poczet przyszłych opłat tranzytowych, które ponosi Rosja za przesył surowca do Europy przez terytorium Ukrainy (1,7 dol. za 1000 metrów sześc. gazu na 100 km) - pisze "Rzeczpospolita".

Na taką propozycję nie chcą jednak przystać władze w Kijowie, obawiając się jeszcze większego uzależnienia od rosyjskich dostaw.

Siergiej Kuprianow ostrzegł przed możliwym podkradaniem na Ukrainie gazu przeznaczonego dla odbiorców UE. – Gdyby tak się stało, nie jesteśmy pewni, czy moglibyśmy zrealizować nasze zobowiązania tranzytowe – powiedział agencji Associated Press. Rzecznik Gazpromu krytycznie wypowiedział się na temat prognoz prezydenta Ukrainy dotyczących „sprawiedliwej” ceny gazu w 2009 r. Wiktor Juszczenko mówił, że nie powinna ona przekroczyć 100 dol. za 1000 metrów sześc. – Jeśli Kijów uważa, że można kupić surowiec za taką stawkę, to niech to zrobi. Są przecież takie kraje, jak Algieria, Norwegia, Katar – podkreślił Kuprianow.

Ukraińcy ze spokojem reagują na groźby zakręcenia kurka z dniem 1 stycznia. – Zgromadziliśmy w zbiornikach 17 mld metrów sześc. gazu. Wystarczy do kwietnia. Co do długu, to jesteśmy winni za gaz dostarczony w listopadzie (805 mln dol. – red.) – mówi „Rzeczpospolitej” Walentyn Ziemliański, rzecznik spółki Naftogaz.

– Istnieje porozumienie między szefami Naftogazu i Gazpromu w sprawie odroczenia długu. Przewiduje ono, że za surowiec dostarczony w danym miesiącu rozliczamy się pod koniec przyszłego miesiąca. Najwyraźniej na przeszkodzie porozumieniu stanęła sytuacja polityczna – dodaje Ziemliański. O sytuacji energetycznej rozmawiali telefonicznie w sobotę premierzy Rosji i Ukrainy Władimir Putin i Julia Tymoszenko. Szczegółów rozmowy nie ujawniono. Gazprom wstrzymał dostawy na Ukrainę w 2006 r. Powtórki scenariusza obawia się Europa, która odczuła skutki ówczesnego konfliktu.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

SŁOWA KLUCZOWE I ALERTY

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Rosja coraz bliższa zakręcenia kurka Ukrainie

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!