Umowa z Chinami to dopiero początek szerokiej ekspansji rosyjskiego gazu na azjatyckie rynki - zapowiada rosyjski minister energetyki Aleksander Nowak.
Tymczasem jak zapowiada Nowak to nie koniec gazowy planów Rosji związanych z Azją.
- Skoro powstanie kosztowna infrastruktura to korzystne byłoby jej lepsze wykorzystanie. A z tym wiąże się dostarczanie gazu także innymi niż Chiny klientom – zaznaczył Nowak.
Dla Rosji kraje Azji to łakomy kąsek. To właśnie w tym regionie rozwija się w najszybszym tempie na świecie przemysł chemiczny, który jest wielkim konsumentem gazu.
Jednak niezależni analitycy na słowa Nowaka reagują dość ostrożnie. Problem w tym, że aby dostarczać gaz do Chin i dalej konieczna jest budowa licznych szlaków przesyłowych. W grę może wchodzić budowa wartych nawet 100 mld dolarów nowych rurociągów. Na to potrzeba czasu i gwarancji odbioru dużych ilości gazu.