Zdaniem byłego ministra gospodarki i wicepremiera w rządzie AWS Janusza Steinhoffa sytuacja w Gruzji nie powinna wpływać na polskie negocjacje w sprawie kontraktów na dostawy gazu.
- Z naszym zaangażowaniem się nie wiązałbym żadnych konsekwencji ekonomicznych. To jest biznes. Nasi dostawcy rosyjscy mają mocną pozycję przetargową, którą potrafią wykorzystać. Już poprzednie negocjacje zakończyły się wynegocjowaniem bardzo wysokiej ceny i oprócz tego zmiana formuły cenowej kontraktu jamalskiego – mówi były wicepremier.
- Wielokrotnie mówiłem o tym i niestety mam wątpliwą satysfakcję, że dywersyfikacja wzmacnia pozycję negocjacyjną. Nie można wisieć na jednej rurze. Nowe połączenie gazowe to nie jest wrogie działanie w stosunku do partnerów rosyjskich. To jest normalna działalność biznesowa. Tak działa sektor prywatny. My niestety tej alternatywy się pozbawiliśmy. Warto podkreślić, że jesteśmy krajem bezpiecznym jeżeli chodzi o dostawy ropy, bo mamy Naftoport. Niestety alternatywy dla gazu brakuje – dodaje nasz rozmówca.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Rosjanie nie zrezygnują z dostaw gazu do Polski