Wprowadzenia dyrektywy ograniczającej wydobycie gazu ze skał oraz wprowadzenie kar finansowych za szkody, jakie to wydobycie ma spowodować domaga się niemiecki eurodeputowany, socjaldemokrata Jo Leinen, o czym informuje "Dziennik Gazeta Prawna".
Dla Polski antyłupkowe inicjatywy są o tyle groźne, że ich podchwycenie przez Komisję Europejską, która ma inicjatywę ustawodawczą, może sprawić, że wydobycie tego surowca, na który liczy nasz kraj, stanie się nieopłacalne.
Oficjalnie wpływowy niemiecki eurodeputowany kieruje się troską o środowisko. Jednak "DGP" zwraca uwagę, że nie ma jak dotychczas wiarygodnych badań, które dyskwalifikują szczelinową metodę wydobycia gazu z łupków. Amerykańska Agencja Ochrony Środowiska (EPA) zajmie w tej sprawie stanowisko w przyszłym roku.
Dziennik podkreśla, że na blokowaniu wydobycia ze skał zyskają przede wszystkim koncerny wydobywające surowiec tradycyjnie – np. rosyjski Gazprom – i opracowujące technologie pozyskiwania energii ze źródeł odnawialnych.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Rośnie antyłupkowy lobbing