Na forum unijnym grupa krajów, które podzielają stanowisko Polski wobec Nord Stream 2 systematycznie rośnie - ocenił wiceminister energii Michał Kurtyka. Przypomniał, że Polska domaga się objęcia w pełni gazociągu unijnym prawem.
Czytaj także: Nord Stream 2 budzi sprzeciw polityków CDU/CSU, FDP i Zielonych
Przypomniał, że Polska podejmuje wszelkie działania, aby Nord Stream 2 był zgodny z prawodawstwem europejskim.
- Naszym zdaniem jasne było od początku, że powinien podpadać pod III pakiet energetyczny i w związku z tym na poziomie unijnym rozpoczęto dyskusję na temat zmiany dyrektywy +gazowej+, zakładającej konieczność stosowania prawa unijnego na wodach terytorialnych i w wyłącznych strefach ekonomicznych państw UE - mówił Kurtyka.
Przedstawiona w listopadzie przez Komisję Europejską propozycja nowelizacji wskazuje, że podmorskie części gazociągów na terytorium UE podlegają przepisom III pakietu energetycznego. Takie rozwiązanie stawia opłacalność Nord Stream 2 pod znakiem zapytania. Pierwszy gazociąg Nord Stream został wyłączony w całości spod unijnych reguł.
- Dyskusja trwa, Parlament Europejski jednoznacznie opowiada się po stronie tej interpretacji, którą my uważamy za właściwą - zaznaczył Kurtyka. Jak dodał, Polska prowadzi "bardzo intensywne działania dyplomatyczne, zmierzające do przyjęcia tej dyrektywy na forum unijnym". - Ta procedura wymaga zbudowania przez nas większości kwalifikowanej, a przynajmniej uniemożliwienie powstania mniejszości blokującej, przeciwnej zmianom - dodał.
- Podnosiliśmy w stosunku do naszych partnerów argument, że niedopuszczalna jest sytuacja w której gazociąg - de facto utrwalający monopolistyczną strukturę dostaw do części Europy - miałby być traktowany na specjalnych zasadach nawet w stosunku do gazociągów będących wewnątrz UE - wyjaśnił.
Jak mówił przed miesiącem szef komisji PE ds. przemysłu Jerzy Buzek, Parlament powinien do końca marca zakończyć prace nad swoim stanowiskiem wobec zmiany dyrektywy. W środę w komisji ds. przemysłu odbędzie się wysłuchanie publiczne ws. proponowanej zmiany dyrektywy.
W Radzie UE grupa zwolenników nowelizacji dyrektywy liczyła 10 państw, które w sumie nie miały większości kwalifikowanej. Z kolei zwolennicy Nord Stream 2 - Niemcy, Austria, Holandia i Belgia - nie mieli mniejszości blokującej. Inne państwa miały zastrzeżenia do nowelizacji, ale nie z powodu gazociągu. Czytaj więcej: W Radzie UE trwa przepychanka wokół dyrektywy wymierzonej w Nord Stream 2
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Rośnie poparcie stanowiska Polski wobec Nord Stream 2