"GUAM chce zostać unijną dyspozytornią" (gazu) - pod takim tytułem rosyjski dziennik "Niezawisimaja Gazieta" pisze we wtorek o szczycie w Batumi przywódców Gruzji, Ukrainy, Azerbejdżanu i Mołdawii (GUAM). Przytacza opinie ekspertów.
Zakłada się, że do centrum wejdą przedstawiciele państw GUAM, Polski i trzech krajów bałtyckich.
Kijowski analityk Serhij Tołstow zaznaczył, że na razie nie wiadomo, jak do udziału GUAM w tworzeniu centrum odniesie się Unia Europejska. Podkreśla, że nie do końca jasne jest też stanowisko Mołdawii i Azerbejdżanu, które jawnie nie chcą komplikacji w stosunkach z Moskwą. Zwraca też uwagę na kryzys w parlamencie ukraińskim, co nie pozwala mu na ratyfikację jakichkolwiek ważnych porozumień.
Mołdawski politolog Arkadij Barbarosz uważa, iż mgliste są nie tylko perspektywy centrum dyspozytorskiego, lecz i "trwała przyszłość samego GUAM".
Zdaniem bakijskiego eksperta Arifa Junusowa istnienie grupy czterech państw GUAM jest "związane z dążeniem do zmniejszenia roli Rosji, lecz i od Rosji zależy".
Junusow uważa, że GUAM będzie się umacniać, póki Rosja jak to ujął, "odstrasza sąsiadów (...) agresywną retoryką, dążeniem do odbudowy swych wpływów i ograniczeniem procesów demokratycznych w siebie".
Gruziński ekspert Giorgi Chuchaszwili pisze, że chęć uczestniczenia członków GUAM w procesie umocnienia bezpieczeństwa energetycznego Europy jest zrozumiała, lecz, jak podkreśla, "wszystkie atuty są w rękach Rosji". Toteż utworzenie adekwatnej przeciwwagi przez GUAM, która ma niewielkie zasoby, jest rzeczą niemożliwą - powiedział Chuchaszwili dziennikowi "Niezawisimaja Gazieta".
Przy czym zaznaczył, że polityka światowa rozwija się bardzo gwałtownie i rola GUAM może zmienić się w oka mgnieniu".
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Rosyjska gazeta: GUAM chce zostać unijną dyspozytornią gazu