Cierpliwość rosyjska wobec brytyjskiego BP i jego rosyjskiego partnera TNK się wyczerpała - powiedział prezydent Putin. - Nie zamierzamy dłużej tolerować kolejnych opóźnień w uruchomieniu wydobycia zpól gazowych Kowykta.
Putin nie ukrywał, że BP stoi na przegranej pozycji. Albo straci całą licencję, albo odstąpi część swoich udziałów Gazpromowi lub Rosnieftowi. Jak mówił na poniedziałkowej konferencji prasowej, pola gazowe w Kowykcie mają wartość 20 mld dol., a ich zasoby to 3 bln m sześc. gazu, czyli tyle, ile ma cała Kanada. Ale jeśli konsorcjum, które uzyskało licencję, nie robi nic, to jak długo można tolerować taką sytuację?
Już pod koniec ubiegłego roku Rosjanie informowali, że nie zamierzają oddać kontroli nad swoimi zasobami naturalnymi jakimkolwiek firmom zagranicznym. TNK-BP miało nadzieje eksportować gaz do Chin, ale musiało zmniejszyć produkcję do poziomu zaspokajającego jedynie potrzeby lokalnych odbiorców. Zarządzający systemem gazociągów w Rosji Gazprom ma własny projekt dostaw na rynek chiński, w którym nie ma miejsca dla TNK-BP.