Kijów nie będzie musiał płacić Rosji za niewykorzystany gaz. Ale też nie dostanie pożyczki na zakup błękitnego paliwa - informuje Rzeczpospolita.
Według dziennika Władmir Putin przyznał, że Gazprom nie będzie żądał tych pieniędzy, co stanowi dobry sygnał dla krajów, do których gaz płynie przez terytorium Ukrainy. Gdyby doszło do konfliktu w zawiązku z odszkodowaniem, Gazprom mógłby znów wstrzymać swoje dostawy.
Premier Julii Tymoszenko nie udało się natomiast załatwić innej kwestii - pożyczki 5 mld dol. na pokrycie należności za dostarczony przez Rosjan gaz. Władimir Putin oświadczył, że jego rząd potrzebuje więcej czasu na analizę wniosku Ukrainy - podała "Rz".
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Rosyjsko-ukraińskie stosunki gazowe nadal napięte