W roku fiskalnym 2016/2017 spod dna morskiego na wodach terytorialnych Szkocji wydobyto około 74,7 mln ton ropy i gazu - podało szkockie Ministerstwo Energii.
- Produkcja, najwyższa od sześciu lat, była warta w sumie ok. 17,5 mld funtów. Mimo to przychody z podatków od produkcji ropy i gazu były najniższe w historii i wyniosły 312 mln funtów na minusie.
- Wynika to z tego, że wpływy z podatku od przedsiębiorstw zmniejszyły się z 713 mln funtów do 338 mln funtów, a jednocześnie przychody z podatku naftowego spadły z -562 mln funtów do -650 mln funtów.
Szkocki minister energii Paul Wheelhouse wierzy jednak, że sektor naftowy w tym kraju ma przed sobą „świetlaną przyszłość”. - W ciągu ostatnich dwóch lat produkcja wzrosła w sumie o 25 proc., co pokazuje, że zaufanie wraca na ten rynek po kilku bardzo wymagających latach - powiedział.
Produkcja ropy i gazu w Szkocji spadła ze 179 mln ton w roku fiskalnym 1998/1999 do zaledwie 59,8 mln ton w roku 2014/2015. Od tej pory zwiększyła się o blisko 15 mln ton.
Tylko w ostatnim roku pracę w sektorze naftowo-gazowym w Wielkiej Brytanii straciło 60 tys. osób, a kolejne 13 tys. jest zagrożone w obecnym roku. Cały sektor zatrudnia obecnie około 300 tys. pracowników, o 150 tys. osób mniej niż w roku 2014.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Rynek produkcji węglowodorów w Szkocji wart 17,5 mld funtów