Nie wiadomo czy zostanie podpisane porozumienie w sprawie budowy gazociągu – South Stream. Na przeszkodzie stoi brak porozumienia z krajami tranzytowymi.
Omijający Ukrainę gazociąg miałby prowadzić dnem Morza Czarnego na południe Europy. Krajami tranzytowymi miały być Bułgaria, Serbia, Słowenia i Austria.
Jak się nieoficjalnie spekuluje Rosjanie nie porozumieli się z rządami co najmniej dwóch państw w sprawie przebiegu gazociągu i kwestii właścicielskich.
Szacuje się że gazociąg ma kosztować około 20 mld euro. Głównymi inwestorami ma być rosyjski Gazprom i włoski koncern energetyczny Eni.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: South Stream zagrożony?